Temat: Pomocy!

Chodzę od pewnego czasu na fitness.
Raz się śpieszyłam, bo byłam spóźniona i miałam szybkie dość tempo. Pewnie większość zna to uczucie, gdy się śpieszymy i łydki się strasznie wtedy napinają, że ledwo można nogę do góry podnieść.
Więc mi właśnie spięły się te łydki, gdy leciałam na zajęcia. 
Gdy zaczęłam ćwiczyć łydki strasznie zaczęły mnie boleć. Ale myślę - ok, bo miałam spięte. 
Minęły już trzy zajęcia od tego czasu (weekend wolny od ćwiczeń) a po dzisiejszych łydki mi odpadają. Już przy rozgrzewce - unoszeniu nóg do góry strasznie wyraźnie je czułam. 
Bolały mnie przez całą godzinę ćwiczeń. Dokładniej to bolą tuż przy kości - nie wiem, czy to ścięgna czy co...
Czym mogę usunąć ten ból? Nie chcę ćwiczyć z bólem na ustach z powodu łydek. 
Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje. Może ktoś z Was też miał taki problem. 

shin split sobie wygoogluj. I ogranicz chodzenie na obcasach.

jurysdykcja napisał(a):

shin split sobie wygoogluj. I ogranicz chodzenie na obcasach.

Na obcasach praktycznie w ogóle nie chodzę. 

Moze brak magnezu? Mnie czasem tak chwyta, kiedys nawet podczas plywania, ale wtedy sie mocno szczypie i przechodzi ( o szczypaniu wyczytalam gdzies). Nie wiem czy to samo, bo mnie sie tak spinaja miesnie lydki, to jednoczesnie duzy palec od nogi podchodzi mi do gory, a reszta placow wygina sie do dolu... mam to moze raz do roku. Jem magnez i do nastepnego...

Nigdy na obcasach nie chodzilam i nie chodze - zawsze plaskie buty., przy czym mnie kosci nie bola. jak ciebie bola kosci a nie miesnie- to moze idz do lekarza.

proza napisał(a):

Moze brak magnezu? Mnie czasem tak chwyta, kiedys nawet podczas plywania, ale wtedy sie mocno szczypie i przechodzi ( o szczypaniu wyczytalam gdzies). Nie wiem czy to samo, bo mnie sie tak spinaja miesnie lydki, to jednoczesnie duzy palec od nogi podchodzi mi do gory, a reszta placow wygina sie do dolu... mam to moze raz do roku. Jem magnez i do nastepnego...Nigdy na obcasach nie chodzilam i nie chodze - zawsze plaskie buty., przy czym mnie kosci nie bola. jak ciebie bola kosci a nie miesnie- to moze idz do lekarza.

To znaczy to nie jest stricte ból kości, tylko te części przy kości, przy piszczeli. 

a wygooglowałaś co ci kazałam wygooglować? To byś się nie pytała dalej.

jurysdykcja napisał(a):

a wygooglowałaś co ci kazałam wygooglować? To byś się nie pytała dalej.

Tak, wygooglowałam. Ale mnie dotyczy bardziej "ból w przednio – bocznej części piszczeli".

to mogło być zaburzenie krążenia, ja kiedyś  daaawno  tak miałam, jak bardzo szybko szłam w cieżkich butach (glanach) 
masz żylaki? 

Pasek wagi

pieknyusmiech napisał(a):

to mogło być zaburzenie krążenia, ja kiedyś  daaawno  tak miałam, jak bardzo szybko szłam w cieżkich butach (glanach) masz żylaki? 

Nie, nie. Nie mam żylaków. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.