- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2014, 16:48
Nie chcę chudnąć, ani nabierać mięśni. Chcę ujędrnić skóre na udach i pozbyć się trochę cellulitu? jakie ćwiczenia będą najlepsze?
24 kwietnia 2014, 16:54
bieganie odpada, nie ma opcji, wszystko ale nie bieganie
24 kwietnia 2014, 17:34
albo rolki tak jak pisalam w innym temacie !
24 kwietnia 2014, 17:39
Jesteś niejędrna, bo masz mało mięśni. I to widać na zdjęciu.
Sama poprawa skóry nie pomoże. Wyobraź sobie, że masz balonik z galaretką. Możesz próbować go "ujędrnić" działając na materiał balonika - niewiele to zmieni, bo niby jak, albo zagęszczając galaretkę - bardziej skuteczne.
Innymi słowy opcja nie nabierania mięśni i ujędrnienia nie za bardzo istnieje.
24 kwietnia 2014, 17:47
Jesteś niejędrna, bo masz mało mięśni. I to widać na zdjęciu. Sama poprawa skóry nie pomoże. Wyobraź sobie, że masz balonik z galaretką. Możesz próbować go "ujędrnić" działając na materiał balonika - niewiele to zmieni, bo niby jak, albo zagęszczając galaretkę - bardziej skuteczne.Innymi słowy opcja nie nabierania mięśni i ujędrnienia nie za bardzo istnieje.
24 kwietnia 2014, 17:57
ok, to jak to zrobić nie obciążając za bardzo kolan? bo wiem, że Ty zachwalasz trening siłowy, natomiast u mnie przysiady z obciążeniem odpadają bo mam problem z kolanem i nie da rady.Jesteś niejędrna, bo masz mało mięśni. I to widać na zdjęciu. Sama poprawa skóry nie pomoże. Wyobraź sobie, że masz balonik z galaretką. Możesz próbować go "ujędrnić" działając na materiał balonika - niewiele to zmieni, bo niby jak, albo zagęszczając galaretkę - bardziej skuteczne.Innymi słowy opcja nie nabierania mięśni i ujędrnienia nie za bardzo istnieje.
Ja też mam problemy z kolanami. Trochę jest kombinowania, ale warto spróbować. Tym bardziej, że problemy ze stawami bardzo często wynikają z problemów mięśniami. Nie wiem co ci dolega, ale pewnie i tak nie jest tak źle jak u mnie, bo to się nieczęsto zdaża.
Są ćwiczenia, które dają popalić nogom i pupie bez katowania kolan. Jest to mniej efektywne, nóg fitnesski się tak nie zrobi, ale raczej nie o takie ci chodzi.
Fajne ćwiczenia, to martwy ciąg na prostych nogach, donkey kicks, unoszenia bioder na 1 i 2 nogach z obciążeniem, jakieś wymach nogami z obciążeniem. To bez angażowania kolan w ogóle.
Ale warto zawsze chociaż lekko te czworogłowe przećwiczyć.
Może jesteś w stanie robić przysiad na skrzynię (czy pudło mniej więcej na takiej wysokości, żebyś mogła usiąść z nogami pod wygodnym dla ciebie kątem, czyli niższe niż krzesło), u mnie działają przysiady bułgarskie, przysiad goblet. U kogoś innego ok będą wykroki.
Nie wiem co ci dolega, ale w zależności od przypadłości coś tam można kombinować.
Chyba - bo oczywiście jest opcja, że każde ćwiczenie będzie cię boleć, ale wtedy chyba faktycznie lepiej sobie odpuścić.