Temat: Tłuste łydki.

Jeśli był taki temat, to z góry przepraszam. Mam nietypowy problem, jeśli chodzi o nogi. Mam stosunkowo dużo tłuszczu na łydkach w porównaniu do reszty ciała. Ogólnie jestem szczupła i drobna (48-50 kg przy 165 cm wzrostu), jednak niepokoją mnie moje proporcje, gdyż tłuszcz na łydkach sprawia, że wyglądają one, jakby były tej samej grubości co udo. Obwód mojej łydki to 37 cm, udo na dole ma 35, na górze 48. Na 100% nie są to mięśnie, gdyż ogólnie jestem bardziej lekko sflaczała niż umięśniona :p Czy da się coś z tym zrobić? Zastanawiałam się nawet, czy nie mam obrzęku tłuszczowego. Dodam, że biodra też mam dość szerokie (88cm), wyglądają jednak normalnie w odniesieniu do reszty ciała (po prostu od kolan w górę mam figurę niezbyt drastycznej i szczupłej gruszki)
Ja od dzieciństwa tak samo wolałam siedzieć w fotelu i czytać (jeszcze ze skrzyżowanymi nogami, co utrudnia przepływa krwi :/) niż np. skakać po drzewach. Sportu szczerze nienawidziłam, a dietą też się nie przejmowałam (no bo w końcu ogólnie to szczupła jestem, a te łydy to nie wiem, co to, nie zwracałam na nie uwagi). Więc mam nadzieję, że jednak nie mam żadnego obrzęku ( w końcu tu dieta ani ruch nie ma nic do rzeczy). Jak się rok temu odchudzałam bardzo restrykcyjnie (doszłam nawet do 42 kg, odbiło mi :p) to łydki też schudły na saaaamym końcu. Był nawet czas, że wydawało się, że są tej samej grubości co uda. Z tym, że jak schudły i tak proporcjonalnie były większe od reszty ciała. Tak więc mam do wyboru- wyglądać jak kościotrup i mieć normalne łydki, albo wyglądać zdrowo i szczupło z grubymi łydkami :/

42 kg????  chyba naprawdę oszalałaś wtedy 

ja postanowiłam, że zrzucę ten tłuszcz i muszę to zrobić

zobaczę czy ćwiczenia ewy chodakowskiej mi pomogą 

Pasek wagi
Ja póki co straciłam nadzieję, że zmienię łydy na lepsze, a co do ćwiczeń muszę mieć pewność, że mi coś pomogą :D  Dlatego chętnie poczytam o Twoich spostrzeżeniach :)
skakanka jest dobra na łydki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.