- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Myślą i duszą jestem tam..
- Liczba postów: 1582
25 maja 2008, 17:14
wiele z nas tutaj zgromadzonych na vitalii ma wspólny problem..
zbyt obfite uda i wielka dupka..ciągle powstają nowe wątki jak to zmienić...
ćwiczenia ćwiczenia i ćwiczenia.. no lekka dietka, i zero(mało) slodyczy też:)
proponuję aby wytoczyc wspólna walke tłuszczykowi zgromadzonegmu własnie w tych rejonach!!
walka będzie cieżka, nie równa i długotrwała!!
może przegramy nie jedną bitwę ale mozemy wygrać wojnę!!może nie bezie trwała miesiąc.. ani 2.. a moze bedzie trzeba walczyc cały rok!!! jednak osiągniemy nasz cel!! piękne zgrabne nogi!! i kształtna pupka!!
proponuje aby się RAZEM wypowiedzieć walkę !! wspierać sie w porazkach, chawalić sukcesami i motywowac do dalszej walki!!
to nie jest łatwe ale możemy sie postarać!!
ja cwiczę juz 2 miesiące i efektów brak.. schudłam na brzuchu jak zawsze.. wiec postanowiłam troche przerobić taktykę..aby zaskoczyc wroga!!!!ćwiczyłam same ćwiczenia modelujące i szybsza rozgrzewka
proponuję: 30min cardio i 30min ćwiczeń modelujących każdego dnia!! minimum. jak ktos może to i więcej!!
dopuszczalny jeden dzień odpoczynku w tygodniu!!
co wy na to?? kto jest chętny ?? każdego dnia wskoczymy na forum, powiedzieć czy jak nam idzie ..
spróbujemy osiągnąć sukces?? RAZEM!!
25 maja 2008, 17:21
2 temat w ciagu dnia na ten temat
- Dołączył: 2006-02-08
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4008
25 maja 2008, 17:22
Też jestem typem gruszki... Pocieszam się, że jest to bardzo kobieca sylwetka :) I generalnie dużo zdrowsza niż sylwetka typu jabłko. No też bym chciała wymodelowac uda, bo z wszystkiego straciłam centymentry oprócz ud. Także ja chętnie się przyłączę. Poza tym drugi mój problem to całkowity brak pośladków (może się to wydawac śmiesznie, ale mama mówi, że nie dośc, że z przodu się zrobiłam deska to jeszcze z tyłu też.. ehh.. Jeśli znacie jakieś cwiczenia na takie ładne zaokrąglenie pośladków albo coś innego (bo ja nawet w ogóle nie wiem co w takiej sytuacji powinno się robic) to dajcie znac. :)Także podsumowując całą moją wypowiedź- podejmuję walkę o szczupłe uda! :)
25 maja 2008, 17:25
Buhahah ale zgasiłaś człowieka xD Niech sobie dziewczyna pisze, jak będzie ktoś chciał to odpisze na list....jeśli nie to nie...
Zaczynam od jutra walkę również:] Będe mieć piękną pupę i życzę powodzenia, Buzia:)
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
25 maja 2008, 17:25
ja mam typ jabłko.mam dosc długie i szczupłe nogi,uda i chude ręce co daje duzy kontrast przy okragłej sylwetce.
- Dołączył: 2008-05-23
- Miasto: Tinhosas
- Liczba postów: 276
25 maja 2008, 17:29
Wchodzę w to...lubię ćwiczyć tylko czasami traciła mi się motywacja. Kto jeszcze? :)
25 maja 2008, 17:43
ja sie zglaszam, hehe a co do typu figury typu gruszka to kiedys dostalam komplement od pani w sklepie "pani jest szczupla od pasa w gore, ale te masywne uda...." i co tu wiecej dodac :P
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Myślą i duszą jestem tam..
- Liczba postów: 1582
25 maja 2008, 17:44
no własnie. to jest temat motywacyjny na dłuższą mete a nie informacujny, na 2 dni.
na kształtowanie posladków bardzo dobre są dwa zestawy: 8min buns, objerzyj na youtube oraz timelle ja chce miec takie posladki.
są to ćwiczenia modleujące po których po dłuższym czasie zrobią się mięśnie na tyłku i powinny sterczeć.
a ćwiczyłyście coś dziś??
a jutro na ostro bierzemy sie do roboty:)
25 maja 2008, 18:44
no to jeszcze ja sie dolacze do Waszej druzyny;-)dzis jeszcze nie cwiczylam ale jak cora pojdzie spac to wskakuje w adidasy;-)
25 maja 2008, 18:49
Wchodzę w to. Mam obrzydliwe te części ciała i chcę to naprawić.
Biegam (dookoła Polski ;)), ćwiczę ( 8min legs, buns, arms, abs), jeżdżę na rowerze, pływam [bieg/rower/basen oczywiście zamiennie, a nie codziennie wszystko] i efekty są mizerne.
Niedługo pewnie dodatkowo będe jeszcze grać w siatkówkę.
Mimo starań nie udaje mi się wywalić słodyczy z diety. (Doszłam do wniosku, że bardziej sensowne jest pozwolić sobie na nie raz w tygodniu i zjeść trochę niż w napadzie zeżreć tonę...)
Heh... Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z podobnym problemem...
Dzisiaj przebiegłam 8km i będę jeszcze ćwiczyć zestaw 4x8min, o którym pisałam wcześniej. A jak wam idzie?