6 stycznia 2012, 21:41
Ok, teraz pewnie będzie nietypowo. W miarę chudnięcia coraz bardziej "znika" mi pupa. Jest płaska i to tak, że z niewielkim wysiłkiem potrafię zdjąć spodnie bez rozpinania paska i rozporka (biodra są jedyną przeszkodą :). Byłam niedawno na osiemnastce i właśnie odebrałam zdjęcia. Brzuch i nogi ok- podobają mi się, ale nie mam pupy! Nie mówię, że chciałabym mieć tyłek jak J. Lo, ale przydałoby się, żeby było go widać. Czy znacie jakieś ćwiczenia na powiększenie tyłka?
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3696
6 stycznia 2012, 22:03
stepper podobno dobry ale nie mam do tego cierpliwości :)
- Dołączył: 2010-04-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 280
7 stycznia 2012, 12:07
wszystkie ćwiczenia z wyrzutem zgiętych albo i nie zgiętych nóg do tyłu, niektóre pozycje jogi, unoszenie bioder na leżąco, przysiady (!)...
p.s. też cierpię na płaskodupie i zamierzam to zmienić
![]()
- Dołączył: 2010-04-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 280
7 stycznia 2012, 12:08
Edytowany przez agni7chan 7 stycznia 2012, 12:09
7 stycznia 2012, 12:14
ja polecam bieżnię: szybki marsz z wysokim nachyleniem taśmy- strasznie męczy i rzeźbi pośladki.