Temat: A6W od dziś - 24.11.2010r - ktoś dołączy

Po raz kolejny zaczynam A6W i tym razem to skończę i osiągnę efekt :)
Może ktoś się przyłaczy???
I kilka dni po Nowym Roku juz bedziemy po skończonym A6W!!! :)

Pasek wagi
ja wczoraj i dzisiaj po 60 minut na steperze i po pół godziny na hula hop.
Zaliczyłam poważną awanturę z mężem ...mam tego dosyć.....myślę o rozwodzie...super no nie. Poważnie! Przestałam być szczęśliwa w tym związku. Leciały wyzwiska...... .....i fajnie po 3 latach rozpierniczyło się wszystko ....
nie , ja idę spać.....Nic nie odpoczęłam w ten weekned ciągle zapierdziel :/. A jutro znowu ciężki dzień .....nie wiem jak go przeżyję.....

a ja dziś nigdzie się sama nie ruszam, bo dopadła mnie @ i wszędzie mi dziś towarzyszy, zwłaszcza przy lodówce. nie ćwczyłam nic, jak to mąż określił miałam dzień rozpusty. waga rano 55, wiec od jutra znowu dzialam ale rano wazyc sie nie bede lepiej :P
Aga wez tak wogole nie mow, ja jak jestem zla na meza czasem mowie do niego spi*****aj, powaznie! a teraz dochodzi do tego, ze jak sie tak odezwe to ten glupek zaczyna sie smiac. klotnie sa w kazdym zwiazku, zwlaszcza jak nawarstwiaja sie problemy to klocimy sie z najblizsza osoba. rozwod? jakbyscie sie nie kochali to byscie nie wzieli slubu! kilka cichych dni i wszystko bedzie dobrze! macie prace, studia, kredyt to wszystko jest ciezkie, ale po to ma sie druga osobe by sobie razem radzic w dobre i zle chwile :) wyspij sie, pogodzicie sie, glowka do gory :*
Pasek wagi
agna... my srednio dwa razy na rok myslimy o rozwodzie :D sztuka w tym, zeby sie na niego nie decydowac :) czasmai sa gorsze dni, czasami elpsze, czasami dni sa tygodniem, czasmai jest zastoj a czasami jest super ekstra cool, to jest drugi czlowiek , ktory tak jak ty ma rpawo do innego zdania i zlych dni i czasami nie ejst idealem, tak samo jak kazdy inny, czasami po prostu zapominamy za co kochamy ta druga osobe
pozwol emocjom opadnac, zbey mozna bylo porozmawiac na spokojnie
wiesz, kryzysy kazdy ma, nila ma racje, idz spac, zrob cos dla siebie, kryzys minei, i za jakis czas jak pomyslisz o dzisiejszym dniu to bedziesz sie smiac
dzień dobry, oby lepszy :)
dziś się agna ładnie z mężem pogodzi i będzie git :)
ja dziś rano wstałam, z nastawieniem na kolejną walkę, walkę z tłuszczykiem i kilogramami, w weekend tyle zjadłam, że dziś nie jem prawie nic i głodu nie czuję pff :P
ale @ mi dokucza, więc po pracy będą ćwiczenia a potem relaks z zasmarkanym mężem :) kolejne święto a ten się rozkłada, chyba robi to specjalnie :)


Pasek wagi
eh no a mi waga ciagle rosnie.... serio... nei wiem, po spodniach czuje ze jest OK, wygladowo brzyucholca takieog nei ma, a waga wzrosla o kilka kilosow... i wezdzie tu badzcie madrzy... chyab wyrzuce wage... albo ne wiem, cos dziwnego..mieszcze sie w spodnie, w ktorych nei moglam sie zmiescic przy wadze jaka teraz mi pokazuje waga... wiec teoretycznie powinnam wazyc mneij niz wtedy gdy nei moglam sie w nie zmiesciec.. a jednak nie....
i jak tu się zmotywować kiedy nasza waga wskazuje za dużo:/
ja wiem! ona po prostu źle waży ;)
Pasek wagi
taaa, nie.. po prostu musze rpzestac sie wazyc :P

ja nie umiem się nie ważyć :/ choć dziś nie weszłam, bo się bałam :P
Pasek wagi
hejka kobitki :)

Macie rację dziś dobry był dzień - chandra mi przeszła na męża :). Może jakoś wytrzymamy ze sobą ;) kilkadziesiąt lat ;).
Moja waga niby spada, ale nie jem regularni, w pracy z doskoku jem w 5 minut o ile w ogóle zdążę. Dziś walentynki dostałam od męża cukierki czekoladowe z marcepanem - zjadłam 4ry. A tyle razy go prosiłam, że się odchudzam i nie chcę słodkiego ;).
Nila Twoja zabawa już za 5 dni :).
Yenn może mięśnie troszkę ci się rozbudowały i dlatego waga ci wzrosła - zmierz obwody :) i porównaj.
Spadam robić śniadanie sobie i mężowi na jutro. Buziaki ;*
Niedługo urodziny - chcę zrobić ten tort malinowy:). Ale ten serek mascaropne drogi 5zł za 250 g .Mój portfel dostanie zawału
no widzisz :) i po co byla ta histeria? oj babo babo :) 
no nie wiem, jesli chdozi o te miesnie, wymairy te same... walsnie o to chodzi, wymiary te same, jestem po okresei weic o zadnymz atrzymywaniu wody nie ma mowy, a waga rosnie... i to ile....
eh...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.