- Dołączył: 2009-12-12
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 1295
24 listopada 2010, 20:14
Po raz kolejny zaczynam A6W i tym razem to skończę i osiągnę efekt :)
Może ktoś się przyłaczy???
I kilka dni po Nowym Roku juz bedziemy po skończonym A6W!!! :)
- Dołączył: 2006-09-21
- Miasto: New York
- Liczba postów: 830
19 stycznia 2011, 12:53
wiecie co... to forum cos nei hallo dziala, czasmai pisze dobrze 10 minut przed wami i ok, moj post sie polawia, a jak odswiezestrone za 15minut to sie opkazuje ze musze sie wrocic z czytaniem bo wasze posty sa wczesniej niz moj... czary mary..
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
19 stycznia 2011, 12:54
u mnie nie jest pięknie ...pada deszcz i śnieg...jest mokro i zimno
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
19 stycznia 2011, 13:01
o prosze, wstala spiaca krolewna :) a my od tyyyylu godz juz na nogach ;)
u mnie jest nijak, szaro, chyba nic nie pada, oprócz mnie. nic, tylko bym spac poszla i z nikim nie gadala, bo mi sie humor psuje z min na min, na dodatek zimno mi i tego durnego ogrzewania w pracy nie moge wlaczyc, bo komputerek pokazuje ze 22 stopnie i dupa
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
19 stycznia 2011, 13:02
Aga tak w sumie sobie mysle, ze my od Was mamy kilku chlopakow z druzynie :) z Wrocławia :)
- Dołączył: 2006-09-21
- Miasto: New York
- Liczba postów: 830
19 stycznia 2011, 13:22
wiecie co? wy sobie gadu gadu a ja pisze z telefonu jadac samochodem , tak za wami tesknie. wlasnie. mozna tesknic za kims kogos sie nie widzialo ? agna jmi sie waga zawsze podnosi jak zjem dzien wczesniej kazde straczkowe albo skrobiowe warzywa, wiec groszek, kukurydza, fasola, to zapomnij, masakra.
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
19 stycznia 2011, 13:37
a na mailu Ci napisze, bo mnie tu jeszcze ktos rozpozna :D
yenn, uwierz, że można tęsknić, mozna taką osobę nawet pokochać :) masz żywy przykład mój i męża...teraz uważam to za całkowite wariactwo no ale...10 lat temu poznaliśmy na na czacie. mieliśmy po 16 lat, nie mieliśmy jak się spotkać. nasz "związek" trwał 1,5 roku. dzwoniliśmy do siebie jakbyśmy się znali wieki, maile, smsy, czat, telefony wszystko tylko nie mogliśmy się zobaczyć. rodzice pukali się w głowę, a my na świeta sobie rezenty wysylalismy, nie widzac sie nigdy w zyciu! potem...uciekłam z domu żeby się z nim zobaczyc, a od 5 miesiecy jestem jego zona :) to tak w skrócie :P moje dziecko nie będzie miało internetu, o nie :)
co do strączkowych, to ja raczej fasoli nie jadam, groch czasem ale musi być słodki, ale np po czeresniach jakie mam rewolucje w zoladku o panie
Edytowany przez Nilunia 19 stycznia 2011, 13:38
- Dołączył: 2006-09-21
- Miasto: New York
- Liczba postów: 830
19 stycznia 2011, 14:05
no to tak jak w naszym rpzypadku, tylko ze my bylismy starsi, po 8 miesiacach dzownienia do siebie i pisania umowilismy sie na randke w paryzu :) i tak juz zostalo :)
swiat sie zmienia ;]
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
19 stycznia 2011, 14:10
niezle jaja co, w zyciu bym nie powiedziala, ze znajde faceta 300 km od domu. kiedys moja siostra miala przez rok z czestochowy i mowilam, ze glupia :D zrezta do 16 roku zycia zylam faktem, ze nigdy nie bede miala chlopaka, bo ja taka gruba i brzydka:D
- Dołączył: 2006-09-21
- Miasto: New York
- Liczba postów: 830
19 stycznia 2011, 14:24
agna: podoba mi sie ta zmiana ktora w tobie zaszla :) wygladasz narpawde dorbze i spokojnie mozesz chodzic w sukienkach bez ramion :)