Temat: hula hop magnetyczne z masazerem- pytanie

No jak zaczęłaś od 30 minut to nic dziwnego, że miałaś siniaki. Ciało nie było przyzwyczajone do czegoś takiego. Kręć krócej, w grubej bluzie na przykład, potem będzie coraz lepiej.
Ja nie miałam siniaków, ale zaczynałam od 10 minut. ;)

ja osobiście odradzam ... raz od tego zrobił mi się siniak dosłownie na pół brzucha ......... yyyy nie dziękuję za takie coś ... nie warto cierpieć

Ja kręce po pół godziny co drugi dzień i nie mam siniakow. :) a to przez to ze na początku kręciłam po max 5 minut. :D

Ja jak mnie najdzie to i 2h na raz potrafię kręcić i siniaków nie mam. ;) Dobre hula to podstawa. Jak miałam takie gówniane, za przeproszeniem, dziecięce, które obciążyłam piachem to aż krwiaki miałam. Moja kumpela ma to z masażerem. Nie dość, że musi kręcić przez bluzkę i bluzę,żeby siniaków nie było to jeszcze niezbyt dużo jej to daje, bo hula jest po prostu za duże.
Ja mam zwykłe sportowe, za 80zł i uważam że jest najlepsze ze wszystkich :)

ja kręciłam w swetrze mimo bólu , po chwili krecenia już go tak nie czułam i kreciłam dalej, podczas takiej "przerwy" możesz zmienić zdanie i przestać krecić bo stwierdzisz np ze ci sie nie chce i są siniaki , kreć dalej

Nie kupilam "gownianego", dalam za nie ponad 100zl :-) Dlatego zdziwilam sie tymi siniakami..

ja też mam takie sportowe, bez żadnych wypustek i masażerów, dobrane do wzrostu, a mimo to miałam na biodrach siniaki, nie wyobrażam sobie, co by było po kręceniu takich ciężkim z dwoma rzędami kulek, brrrrrrrr

Zaczęłam od 5 minut i najdłużej kręcę 15min jeszcze nigdy siniaka nie dostałam :)

Widziałam na allegro, że często do hula hop dorzucają te pasy neoprenowe - może taki pas jest w stanie złagodzić nieco obijanie? Też chcę kupić hula, ale nie mogę się zdecydować na jakiś konkretny -_-