24 października 2010, 16:47
Zaczynamy 1 listopada 2010 :)
![]()
Edytowany przez Stasia1 5 grudnia 2010, 21:13
7 listopada 2010, 12:37
co do wymiarów to zapomniałam podać wcześniej. talia:71 a brzuch 82
Tak poza tym jak sobie radzicie? Mi jest bardzo ciężko. Ból przy wykonywaniu 2 serii już jest niesamowity... przełamuję się i wykonuje wszystko do końca,chociaż nie wiem czy dalej dam radę. ;/
Edytowany przez lavoisiers 7 listopada 2010, 12:43
7 listopada 2010, 13:16
7 dzień zaliczony:)
Ja jakoś daję radę. Wiem, że potrafię, bo kiedyś już miałam przygodę z A6W i doszłam dużo dalej:)
7 listopada 2010, 13:35
7 dzień zaliczony!!! ;))
tydzień za nami ;)
7 listopada 2010, 16:53
właśnie ;) miałam się was zapytać. Zaobserwowałam dzisiaj dziwną rzecz podczas robienia ćwiczeń. Jedyne dwa ćwiczenia przy których się męczyłam to było 5 i o dziwo 6 które do tej pory nie sprawiało mi trudności.
A dzisiaj coś dziwnego zatrzymywałam się na dłużej nie 3 sekundy, a 4 lub 5 w górze bo mnie to nie męczyło. Nie wiem czy to przestaje na mnie działać czy co? Czy źle robie teraz. Jak jest u was?
7 listopada 2010, 17:18
melduję iż wykonałam zarówno 5 jak i 6 w końcu wczoraj. dziś 7 właśnie przede mną - zaraz zaczynam swoje małe treningowanie :)
Przeskakujemy na 8 powtórzeń, ciekawe jak mi pójdzie...
Werra - wydaje mi się, że skoro przytrzymujesz tak jak trzeba i nie odczuwasz póki co wielkiej pracy mięśni, to po prostu masz je dobrze wytrenowane i powinnaś się z tego cieszyć. Jak odkryjesz go spod tłuszczyku sama się przekonasz jak świetnie jest umięśniony! :)
- Dołączył: 2010-04-02
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1008
7 listopada 2010, 18:06
melduję spóźniona, że 6 dzień zrobiony. Miałam takie same myśli, że może dzisiaj odrobić szósty dizeń, bo było przed północą, ale przezwyciężyłam lenia i zrobiłam jednak. I cieszę się z tego, że się nie poddałam. Jestem teraz przed ćwiczeniami, ale jak rpzejdzie mi sennosc to sie za nie zabieram ;)
- Dołączył: 2008-09-12
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 954
7 listopada 2010, 18:07
hej przepraszam was bardzo ze sie nie odzywalam, oczywiscie 5, 6, i 7 dzien zaliczone :)
- Dołączył: 2010-07-17
- Miasto: T
- Liczba postów: 45
7 listopada 2010, 18:42
Wczoraj dość późno ale szósty dzień zaliczony. Mała kontuzja mięśnia barkowego ale jakoś przechodzi za godzinkę zabieram się za dzień siódmy.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
7 listopada 2010, 19:07
7 dzien zaliczony ale nie jest lekko......zwlaszcza 6te cwiczenie ledwo robie....
- Dołączył: 2007-11-19
- Miasto: Kraj W Kratkę
- Liczba postów: 4625
7 listopada 2010, 19:13
7 dzień zaliczony...
Weerra ja też dziś jakoś tak ani nie czułąm mięśni ani zmęczenia tak jak na początku... i też się zastanawiałam co się dzieje......