- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
1 lipca 2013, 12:19
Fajne wyobrażenie, prawda? Brak oponki, żadnych boczków. Wędrujemy wzrokiem odrobinę wyżej i widzimy idealne wcięcie w talii. Kobieco, ale zarazem bez zbędnych kilogramów. I to wszystko można
naprawdę osiągnąć dzięki regularnym ćwiczeniom z hula. Jestem tego najlepszym przykładem, bo co jakiś czas wracam do mojego przyjaciela i kręcę. Po pół godziny, czasami godzina... Ważne, że regularnie. I za każdym razem centymetry lecą w zawrotnym tempie (choćby teraz - kręcę tydzień, a mam już -2 cm z oponki i -1 cm z talii). Warto?
Oczywiście, że warto!
Zapraszam wszystkich do wspólnego zmierzenia się z największymi zmorami kobiet - oponką i brakiem talii!
Zapisujcie swoją wagę i obwody w talii i oponce. Później może się machnie nawet jakąś tabelkę.
Bradiaga - 74 cm talia, 90 cm brzuch, 61,7 kg.
Edytowany przez Bradiaga 1 lipca 2013, 12:20