Temat: Akcja HULA HOP Cel MINUS 5CM Start DZISIAJ

KyriKa, myślę, że to Ci chodziło ;)

Metoda pierwsza:
Według tej metody wykonujemy jedno ćwiczenie tyle razy, ile mamy cykli i dopiero potem przechodzimy do następnego. Gdy wykonamy wszystkie 6 ćwiczeń udało nam się ukończyć serię.
Wygląda to więc tak:
1 ćwiczenie po 8 razy każdą nogą
2 ćwiczenie 8 razy
3 ćwiczenie po 8 razy każdą nogą
4 ćwiczenie 8 razy
5 ćwiczenie po 8 razy każdą nogą
6 ćwiczenie 8 razy
I w tym momencie mamy 1 serię.
W dniu 8 mamy 3 serię, więc takie coś musimy trenować 3 razy.
Przy tej metodzie należy pamiętać, że nie wolno robić przerw między seriami!


Metoda druga:
Według tej metody każde ćwiczenie wykonujemy dokładnie raz, po czym od razu przechodzimy do następnego. Gdy wykonamy wszystkie 6 ćwiczeń po jednym razie, to mamy jednen cykl.
Wygląda to więc tak:
1 ćwiczenie po 1 raz każdą nogą
2 ćwiczenie 1 raz
3 ćwiczenie po 1 raz każdą nogą
4 ćwiczenie 1 raz
5 ćwiczenie 6 zmian nóg
6 ćwiczenie 1 raz
I w tym momencie mamy dopiero 1 cykl.
W dniu 8 mamy 8 cykli, dlatego musimy non stop 8 razy wykonać powyższy schemat, aby otrzymać 1 serię.
Po każdej serii można zrobić sobie przerwę, nawet dłuższą niż godzina. Należy jednak pamiętać, aby przetrenować wszystkie serie przeznaczone na dany dzień, czyli w przypadku dnia 8 należy przetrenować 3 takie serie.
Metoda ta jest polecana przez większość trenerów fitness, dlatego, że ćwicząc w ten sposób nie męczymy jednych partii mięśni na raz, lecz rozkładamy zmęczenie symetrycznie między wszystkie partie, tzn "męczą się one równomiernie". Daje to nieco lepszy efekt ćwiczeń.

kiedyś robiłam tą drugą metodą, teraz robię tą pierwszą, jeśli nei będę dawać rady, przerzucę się na tą drugą, bo można robić obojętnie długie przerwy między seriami;)

nie, nie zauwazylam tego... moze jakkis blad sie wkradł? bo mimo wszysstko powinno byc chyba jedno na kazdą nogę, czyli dwa w cyklu, a w serii, czyli teraz w 6 cyklach jak dla mnie, to bym zrobila po 6 powtorzen na kazda noge a nie wiecej...

wiesz co, ogolnie mnie się wydaje chyba ze tą drugą jest łatwiej. Pamiętam że jak wteyd kiedys zaczęłam to pierwsze dni robiłam pierwszą, a później drugą. Chyba po prostu to, że można robić przerwę między seriami ułatwia trochę. Choć tez nie zawsze, bo w 39 dniu np. trzeba zrobić 24cykle, a to jest niemało. Jeśli będę czuła, że nie daję rady, przerzucę się na tą drugą i wtedy będę miała porównanie.

Dzisiaj zaliczony 5 dzień A6W, ale zero hulahop, bo poswiecilam sie stepperowi dzisiaj. Kurczę, zastanwiam się, jak jutro mam pocwiczyc, bo od 8 do okolo 17 będę na wycieczce, a o 19 zaprosiłam kolezanki na urodzinowe party, a przyjaciolka przyjdzie nawet o 18... Więc nie wiem gdzie wcisnąć ćwiczenia, a muszę poćwiczyć z pół godziny minimum hulahop, powinnam wykonac trzeci na cztery razy marszobieg z piątego tygodnia, na którym aktualnie jestem... Masakra. Chyba nie dam rady po prostu :(

a to już sama nie wiem :D uwierzycie że jak nie mam co czytać to nie chce mi się hulahopem kręcić ;/ a właśnie nie mam co czytać.. więc nie kręciłam jutro i pojutrze też odpada bo jadę do faceta..   

aha w obecnej chwili jestem po 12 dniu a6w, hihi muszę wykombinować co zrobić aby u faceta cwiczyć a6w przynajmniej  no cóż dam znać w poniedziałek papa