Temat: Brzuszki po 30 wiośnie życia:)

no klemensik zacząć może nie jest trudno... ale potem wytrzymać w postanowieniu i nie przerywać... ja coś o tym wiem.... jak przerwałam przed Świętami bo się przeprowadzaliśmy to się zmobilizowałam dopiero od 1 lutego.... a i teraz po tygodniu juz widze ze zaczynam kombinować a dzis to nie bo juz późno itp... ale zawsze potem sobie mówię że nie mogę się poddać i idę ćwiczyć... i jak na razie się udaje... i całe szczęście efekty też są... a to też mobilizuje...

melduję, że wczoraj nie ćwiczyłam... jak usnęła o 16, tak wstałam dziś koło 9 rano... miałam tylko przerwę na w spaniu na siusiu i płtki z jogurtem... może dziś nadrobię

a ja dziś 0 brzuszków, za póxno wróciłam do domu, bo juz po 20, a ponad 2 godziny hasałam z dzieciakami na balu karnawałowym, to nozyska tak mnie bolą, że lepiej nie mówić....

ja wczoraj 0 brzuszków, a dziś też mi się nie chce...

a ja dzis kolejne 300 śmignęłam.. kurcze nadal mnie mięśnie bolą przy ćwiczeniach.... jeszcze się nie przyzwyczaiły... ale to lepiej dla mnie bo jak je czuję to wiem że nie macham sobie ot tak.....

no dobra, miałam wyrzuty sumienia, że dziś znów nie ćwiczyłam, więc się walnęłam na podłogę i zrobiłam 600 pół brzuszków... teraz mogę spać spokojnie

O kurczę a jak dokładnie robicie te półbrzuszki. Ja padam na glebę, nogi ugięte w kolanach, stopy plasko na podłodze. Podnosze się - wydech 2 sek zatrzymuję opadam - wdech. Robie tak 5 x 30. I jakos nie bardzo dalej mam siłę! A 600??? masakra!

mniej więcej tak jak w 1 ćwiczeniu z 8 min abs...

klemensik ja robię tak jak Ty... 3x100 z ok 30 sek. przerwy między seriami....

 

no i dziś mogę się pochwalić kolejnymi 300...

Hejka , pomimo@@@ nie dałam sie i zrobiłam 170 brzuszków i 15 minut hula-hoop.