Temat: A6W zaczynam w poniedziałek 30 stycznia. Kto ze mną?

Szukam chętnych do wzajemnego wspierania się w tym nie łatwym zadaniu acz bardzo efektownym :)
Chcę realizować wariant II czyli 7dzień jest dniem przerwy

Jacyś chętni? :)
xJuliette - chyba zostaniesz moim wzorem (ważę 70 kg i marzę o 53) :)
Od tygodnia robię brzuszki aby "przygotować się" niejako na a6w. Zamierzam rozpocząć w poniedziałek razem z dietą South Beach.
Ale czy mi się uda... Boję się zniechęcenia w połowie drogi... Jednak słyszałam że te ćwiczenia są bardzo skuteczne a efekty murowane,
Jeśli mnie przyjmiecie, to chetnie sie do Was przyłączę. W grupie zawsze raźniej i łatwiej o motywację. Kiedys tez robiłam a6w, ale  z lenistwa doszlam tylko do 10 dnia.
wszystkie was ogarniemy swym ramieniem! :)) ale jeden warunek każda z nas ma się nawzajem motywować. Wy jesteście odpowiedzialne za swoją i innych motywację! Pierwszy tydzień to będzie bułka z masłem. ale z tego co widzę większość odpada w drugiej dziesiątce. 15-19 dzień. Więc musimy się na to przygotować :)

Zala21 teraz to i ja marzę o 53 kg :D W tym roku mam sporo imprez, więc przydałoby się w końcu ogarnąć. Podziwiam za to SB, ja nie wytrzymałabym na żadnej konkretnej diecie, za bardzo lubię jedzenie, hehe, a zniechęcenia się nie bój, wystarczą chęci ;)

paperdreams jasne, że w grupie raźniej! Ja zawsze miałam kryzys właśnie jakoś na 10 dniu, ale jak go przetrwasz, to później idzie coraz lepiej.

RainbowShaila (kurde, ten Twój nick :D) u mnie w tygodniu problemu nie ma, sama siebie mogę motywować nawet, haha, ale w weekend - masakra. Zawsze wtedy jestem z Lubym przy którym rzadko trzymam się diety, a o ćwiczeniach nie ma mowy, dlatego motywacja się przyda!

Życie bez alkoholu, słodyczy i chleba - chyba umrę. Ale chociaż do wakacji, żeby wyglądać jak człowiek :)
Właśnie mam taki problem, że uwielbiam jeść ale źle się już ze sobą czuję a SB jest mało restrykcyjną dietą więc może się uda :) Najgorsze pierwsze dwa tygodnie :)
Nooo to dziewczyny, w poniedziałek ważny dzień! Pierwszy raz w życiu nakręciłam się na jakiekolwiek ćwiczenia więc musimy się trzymać razem :)
A co do weekendu xJuliette to niedziela wolna :D (jeśli zakładać plan dłuższy, jak oczywiście robię to ja) także zostaje sobota do wymęczenia, w tygodniu myślę że problemu nie będzie :)
Troszkę boję się zakwasów, że nie będę mogła kontynuować ćwiczeń... Do tych, które są obeznane w temacie - bardzo boli?

Rozciągaj się. Ja zakwasów jako takich nie miałam, ale nogi czasem mnie po prostu bolały ;/

Ja wybieram plan krótszy, mimo wielu przeciwności. Jeśli jednak któregoś dnia nie zrobię szóstki to też tragedii nie będzie, zrobię dnia następnego, tak do tego podchodzę, ale normalne że nie będę sobie pozwalać na zbyt wiele laby :D

Jeśli chodzi o SB- u mnie nie ma opcji żebym pieczywa nie jadła, zresztą zawsze przy takich konkretnych dietach boję się późniejszego efektu jojo. Jakoś wolę moje klasyczne i oklepane MŻ :D Jedynie co, to muszę ograniczyć słodycze od których jestem uzależniona ;/

Ja też z chęcią się przyłącze zwłaszcza że właśnie miałam sama zacząć A6W a w grupie zawsze raźniej :)

Pasek wagi
alkohol, słodycze, chleb nie są problemem jeśli się wszystko zaplanuje. przede wszystkim nie monotonne ale urozmaicone i ciekawe posiłki. I z tym jest chyba największy problem, że nam się nie chce. I potem np na SB kończy się codzienną sałatką z grillowanym kurczakiem ;P
Zala będziesz umieszczać przepisy na swoim pamiętniku? to może i ja coś pogotuję wg tej diety :))

Dziewczyny postanowiłam ,że od poneidziałku będę z wami. Mam ograniczony dostęp do internetu, więc nie rezygnujcie ze mnie jak nie będę kilka dni milczeć. Wiem, że cały program to 42 dni, ale ja jak na pierwszy raz chciałabym chociaż wytrzymać do 20 dnia. i to taki mam plan. nie bede rzucac się z notyką na księżyc, ale chociaż spróbuje. Miłego dnia. Pozdrawiam
Zrobiłam sobie zdjęcia do porównań..... oj dawno się nie przeglądałam w lustrze..... masakra jakaś :P chyba prędko nie zobaczycie tych zdjęć chyba, że będzie już z czym porównywać.
maskara.....
:) ale od poniedziałku mega wielki wysiłek :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.