Temat: A6W zaczynam w poniedziałek 30 stycznia. Kto ze mną?

Ja raczej będę ćwiczyła z rana, bo wieczorem to odkładam z godziny na godzinę aż w końcu mnie spanie łamie i kicha.

Majeczka1992 jasne, przyłącz się ;)

damsobieradee będziemy Cie gonić, hehe

Enough66 może to dziwnie zabrzmi, ale czym więcej powtórzeń tym lepiej się wykonuje te ćwiczenia. Jeśli boli Cie kręgosłup rób kocie grzbiety, ja je robiłam jak pierwszy raz zabrałam się za a6w - pomagają.

i ja bym zaczęła, jednak minęły 2 tyg od skończenia ostatniego cyklu.. za mało czasu na zregenerowanie:/.. ale Wam polecam, powodzenia!

może i ja się skuszę, tylko czy dam radę? oto jest pytanie

Iskiereczko łatwo nie jest. Ale po to właśnie tworzymy tą grupę by na te czterdzieści parę dni  złączyć nasze wysłki w walce o LEPSZE JUTRO :P

to i ja jestem chętna;)

ja dzisiaj mam 6 dzien 6 weidera i powiem szczerze ze ja widze juz ze mam plastrzy brzuszek!! dodatkowo robie cwiczenia na posladki ;) monotonia tych cwiczenien zabija wiec marne szanse zebym wytrwala do konca ale dzielnie walcze ile wytrzymam!! w sumie to moje drugie podejscie tyle ze pierwsze przerwalam po kilku dniach bo trafil mi sie wyjazd dlugi i juz nie wrocilam do cwiczen takze nawet trudno powiedziec ze zaczalem wtedy ;)

Luisa... włącz sobie muzykę albo jakiś film, ja tak często robiłam :)

No to troche nas jest, ciekawe ile wytrwa w postanowieniu i chociaż zacznie szóstkę :D

Dobra laseczki to i ja się dołączę do 6-teczki
dawno temu ją przerabiałam, dotrwałam do 15 dnia i przerwałam z lenistwa..ale efekty drobne były...
Teraz trochę więcej mam kg i dlatego też zastanawiam się czy nie poczekać z nią, aż zrzucę z 5-6 aby efekty były bardziej widoczne.. Jak myślicie?

Ja nie czekam zanim zrzucę kilogramy, bo wiem, że tak będę odwlekać, że w końcu nie zacznę.

Czekać też nie muszę, tylko tak dumałam sobie czy nie warto poczekać aby efekty były lepsze, tzn bardziej widoczne (oh jaka ja próżna !!!). Chyba, że tym razem A6W pomoże zniwelować mojego bebzolka..hope sooo