- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
26 stycznia 2012, 09:48
Szukam chętnych do wzajemnego wspierania się w tym nie łatwym zadaniu acz bardzo efektownym :)
Chcę realizować wariant II czyli 7dzień jest dniem przerwy
Jacyś chętni? :)
26 stycznia 2012, 09:54
Ja odradzam stosowania A6W koleżanka ćiwczyła i wylądowała u lekarza... to ćwiczenia nie dla kobiety...
26 stycznia 2012, 09:56
arsenka napisał(a):
Ja odradzam stosowania A6W koleżanka ćiwczyła i wylądowała u lekarza... to ćwiczenia nie dla kobiety...
dlaczego nie dla kobiety?
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Biecz
- Liczba postów: 1031
26 stycznia 2012, 09:56
też próbowałam ale poległam po 2 tygodniach:) może lepiej rowerek albo steper choć tego drugiego to rezultatów jeszcze nie znam ale jak dojdzie i poćwiczę to dam znać:)
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
26 stycznia 2012, 10:03
kiedyś ćwiczyłam i zrobiłam tylko połowę. Wszystko jest dla ludzi trzeba tylko myśleć co się robi. to tak jakbyś napisała nie ćwicz bo możesz sobie coś zwichnąć, nie odchudzaj się bo koleżanka zasłabła... Jak się coś robi trzeba myśleć.
Rozgrzewka przed , rozciąganie brzucha po, w trakcie myślenie o tym co się robi i czy dobrze. to chyba podstawa każdych ćwiczeń
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
26 stycznia 2012, 10:05
na steperze na rezultat trzeba długo ćwiczyć a i trening jest dużo dłuższy żeby miał sens, to samo rower. A A6W chcę dołączyć do ćwiczeń ogólnorozwojowych, które wykonuję z Move Fitness na PS3 :D :)
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Żyrardów
- Liczba postów: 110
26 stycznia 2012, 10:06
Juliette ale Ty chyba jesteś po albo w trakcie :P więc jesteś zaprawiona. ja znam poziom swego lenistwa :P nie wiem czy dam rade bez przerwy :P
26 stycznia 2012, 10:08
;O
No w sumie to może ja
![]()
To będzie moje trzecie podejście, ale może tym razem wytrwam, w końcu w kupie siła
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
26 stycznia 2012, 10:11
Ja A6W robiłam 4 razy w swoim życiu. 2 razy doszłam do 10 dnia poczym odpuściłam, bo nie dałam rady, za trzecim razem doszłam do 38 dnia i byłam mega zadowolona z efektu (było to w tamtym roku) w tym roku doszłam do chyba 29 dnia i z nie mojej winy musiałam przerwać przez co byłam baaardzo zła. Teraz nie ćwiczę nic od początku stycznia także mi wcale nie będzie łatwo, ale uwierz, że jak się wkręcisz w te ćwiczenia to wcale nie będzie ciężko :)