13 marca 2006, 14:36
czy to prawda że jak się ćwiczy na kole hula hop to można stracić kilka centymetrów w pasie a szczególnie można stracić wystające boczki w pasie?:confused:
13 marca 2006, 14:40
na wakacjach kręciłam hula hop kilka godzin dziennie i efekty w postaci ładnego wciecia w talii było widać:smile: Oprócz tego brzuch si fajnie umiesnil i stał sie płaski (ale ja tez troche biegałam):smile:
- Dołączył: 2005-12-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 761
13 marca 2006, 14:42
ja mysle ze przy kazdym ruchu mozesz schudnac - a na talie hula hop jest bardzo dobre. ale daje efekty tylko wtedy - jak kazdy ruch - jesli cwiczysz z nim bardzo systematycznie i duzo czasu z nim spedzasz :) inaczej to nic nie da, milej zabawy :)
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto:
- Liczba postów: 22
13 marca 2006, 16:11
ja nie poptrafie duzo razy krecic tym hula hop:/
13 marca 2006, 20:43
Nom... przydałaby sie jakaś instrukcja...:)
16 marca 2006, 08:30
Cześć dziewczyny:) Ten hula hop to nic trudnego.Rzeczywiście, początkowo ma się problemy z utrzymaniem go na pasie (ja też tak miałam) ale po pewnym czasie można się tego nauczyć- trzeba tylko czasu i ćwiczeń!! Polecam kręcenie hula hopa z rękami uniesionymi do góry (lub położonymi na głowie):) Brzuszek fajnie boli, ale to wersja raczej dla zaawansowanych:) Pozdrawiam:)
16 marca 2006, 18:43
Eja dziołchy potrzebuje instrukcji jak utrzymac to kółko dłużej niz 3 sekundy :) chociaz jak co 3 sekundy robie skłony na dół to więcej trace ;)
16 marca 2006, 18:50
Zadziorna nie przejmuj się! U mnie jest pododnie
Ale będziemy mieć mieśnie grzbietu
16 marca 2006, 19:46
Haha dobrze ze chociaz talie jakas taka mam do zniesienia
mięśnie grzbietu też sie przydadza :) no to teraz już wiem ską te zakwasy na plecach :P
16 marca 2006, 20:32
A ja mialam kiedyś takie fajne kółko z aluminium. Przywiozłam je sobie jeszcze z ZSSR. Było wspaniałe. Świetnie się nim kręciło, bo było cięższe niż te plastikowe no i lepiej obijało brzuszek. Tym plastikowym też nie potrafię kręcić ale może tu chodzi o to ,że osttni raz robiłam to w latach dzieciństwa, ech...