Temat: Nie rozumiem moich piersi.

Hej :)
Mialam sobie w szafie takie spodnie, ktore byly na kazdej mojej wczesniejszej diecie wyznacznikiem tego, ze sporo mnie juz ubylo (czytaj: sa w sam raz). Ostatnio czyli w czerwcu chodzilam w nich, gdy odchudzalam sie na wesele kolezanki. Bylam zadowolona, ze schudlam jednak moj biust z rozmiaru E zaczal ladniej prezentowac sie w rozmiarze B! Jeszcze rok wczesniej, gdy rowniez z latwoscia owe spodnie sie zapinaly moj biust z rozm E spadl na B.

Każda moja wczesniejsza dieta to byla "dieta" 700 kcal + biegi.

Od stycznia jestem na diecie ok 1300 kcal. Co tydzien mam dzien wpadki- teraz to mysle, ze to juz planowane jedzenie pysznosci. W jeden dzien sobie odpuszczam diete. W tygodniu cwicze troche hula hop, 30 day shred lub biegi czy  callanetics.
Owe opisane wczesniej spodnie sa juz idealne, wszyscy mowia, ze ladnie juz schudlam (choc wiem, ze jeszcze ze dwa-trzy miesiace diety przede mna)
Moje piersi nadal maja rozmiar E.
Jak to wytlumaczyc? Zawsze podczas tamtych glodowek biust mi znikal, a teraz jest na miejscu? czy moze byc to spowodowane spozywaniem wiekszej ilosci kalorii? Da sie to jakos wytlumaczyc?
a ja mówie do moich  że maja rosnąć ale maleją :( mowię do tyłka : chudnij a on rośnie....hmm przydałby sie jakis poradnik typu 'jak mówić do naszego ciała żeby słuchało'
ja bym się cieszyła:D Szczupłe ciało i duże cycki są ekstra,  no i to marzenie większości facetów ;D
Pasek wagi
Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest, ale cholernie zazdroszczę :)

Whiteline napisał(a):

I jak sie zyje z rozmiarem E??  Jak dla mnie to porazka miec takie straszne cyce
to wyobraz sobie, że ja mam G! :DD porażka jest twoje A

Sznoruffka napisał(a):

ja bym się cieszyła:D Szczupłe ciało i duże cycki są ekstra,  no i to marzenie większości facetów ;D


Cieszę się, ale z drugiej strony ciężko jest dobrac stanik to po pierwsze, a po drugie kazda bluzka, ktora zapnie sie w biuscie jest jak wór w talii, a jak fajnie lezy na brzuchu to na biuscie guziki strzelaja. Kobiecie nigdy nie dogodzi ;)
kurcze, piersi to prawie jak facet. Ale chyba nie narzekasz że nie zmalały?

nainenz napisał(a):

Whiteline napisał(a):

I jak sie zyje z rozmiarem E??  Jak dla mnie to porazka miec takie straszne cyce
to wyobraz sobie, że ja mam G! :DD porażka jest twoje A
brytyjskie HH pozdrawia! ;d

nainenz napisał(a):

Whiteline napisał(a):

I jak sie zyje z rozmiarem E??  Jak dla mnie to porazka miec takie straszne cyce
to wyobraz sobie, że ja mam G! :DD porażka jest twoje A


Nie ma co sie denerwować, niektorzy lubia leczyc swoje kompleksy przez wyladowanie sie na innych ;)

maryvonne napisał(a):

kurcze, piersi to prawie jak facet. Ale chyba nie narzekasz że nie zmalały?


Nie nie narzekam, chcialam tylko sprawdzic, czy ktoras z Was może miala podobnie i czy moze rozumiecie ten proces, ze po glodowce bylam plaska, a na zdrowej diecie maleje to co powinno ;)
Ty to masz dopiero biust! Pewnie nie mozesz sie opedzic od adoratorow :D
Oj, ja też mam takie E/F i ich nie cierpię!
dużo bym oddała za B

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.