Temat: Okropne zakwasy

Otóż trzy dni temu wybrałam sie po raz pierwszy na siłownię, i to był mój pierwszy wysiłek fizyczny od końca roku szkolnego i bardzo ciężki. Teraz czuję w udach pieczenie,rwanie, jakby nogi były poobrywane ze skóry i poobijane. Próbowałam różnych rzeczy, nasiadów polewanie zimną i cieplą wodą na zmianę. Co dzień jest coraz gorzej i coraz bardziej mnie boli. Mam nawet trudności z dojściem do sąsiedniego pokoju. Co robić?

Przeczekać, miałam taki ponad tydzień :) pomagała mi jazda na rowerze, rozruszanie tych mięśni sprawiało że mniej boli.

Następnym razem dokładnie się porozciągaj po ćwiczeniach.

Zapewne przerwa długa a Ty wskoczyłaś na trening, jak zwykle i ćwiczyłaś tak samo jakby przerwy żadnej nie było. Ja tak kilka razy się przeliczyłam ale ja nigdy nie czekałam z ćwiczeniami aż mi zakwasy miną a bywały potworne po 2 dniach wracałam na siłownie, żeby to rozćwiczyć i mi pomagało. Z drugiej strony opis Twój jest tak dramatyczny więc nie wiem co Ty sobie zrobiłaś na tej siłowni , nie siedzę w Tobie więc nie wiem jak Cię boli i jak możesz sobie pomóc. Jeżeli jest  bardzo źle to odczekaj aż mięśnie się zregenerują i ból stanie się znośny dopiero wróć do ćwiczeń. Na przyszłość warto pamiętać, że do pewnego poziomu treningu organizm trzeba stopniowo przyzwyczajać. Przy zakwasach dobrze jest jeść szpinak.

Pasek wagi

Nie zakwasy, a zespol DOMS, ale to kwestia nomenklatury ;P Co robic? Przeczekac, a na dluzsza mete sie przyzwyczaic ;) Miejscowo moze pomoc masc przeciwbolowa, tejpowanie, dobry fizjo.

Trzeba sie rozciagnac i wziac goraca kapiel po cwiczeniach. Teraz to za pozno. Musisz przeczekac.

zakwasy bedziesz miala po kazdym wysilku wiekszym od poprzedniego. To oznacza, ze twoje cwiczenia ci cos daja. Wiec sie przyzwyczaj po prostu

Pasek wagi

Kiedyś po skałkach miałam takie zakwasy, że nie byłam w stanie rajstop założyć. Musisz przeczekać. Podobno dobrze robią gorące kąpiele i witamina C.

pobiegana napisał(a):

Nie zakwasy, a zespol DOMS, ale to kwestia nomenklatury ;P Co robic? Przeczekac, a na dluzsza mete sie przyzwyczaic ;) Miejscowo moze pomoc masc przeciwbolowa, tejpowanie, dobry fizjo.

Przecież DOMS to właśnie zakwasy po angielsku 

zakwasy, a domsy to co innego :) "zakwasy" te na drugi czy trzeci dzień przyjęło się mówić potocznie, ale nie ma to nic wspólnego ze skutkiem gromadzenia się w mięśniach kwasu mlekowego. 

Kwas mlekowy wytwarzający się w mięśniach w czasie treningu, usuwany jest z mięśni już do jednej godziny po treningu. I to są te właściwe zakwasy.

Domsy, czyli mikrouszkodzenia włókien mięśniowych (mikronaderwania), podczas których dochodzi do podrażnienia nocyceptorów (bólowych zakończeń nerwowych). Objawy tych uszkodzeń są wyraźnie odczuwalne w postaci zwiększonej sztywności mięśni i bólu pojawiającego się podczas ruchu. To właśnie zespół opóźnionego bólu mięśniowego - DOMS (ang. delayed onset muscle soreness), a nie kwas mlekowy jest sprawcą bólu. Dolegliwości spowodowane przez "domsy" pojawiają się od 24 do 72 godzin po wysiłku i mogą utrzymywać się w mniejszym lub większym stopniu nawet do tygodnia.

( Więcej: http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105130,16347319,_Zakwasy____wszystko_co_powinienes_o_nich_wiedziec.html )

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.