- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
28 marca 2011, 22:54
... i co na was lepiej dzialalo?
HIIT czy aeroby?
Ja po prawie dwoch miesiacach aerobow nie widze ZADNYCH efektow(Poza wzrostem wagi), dzisiaj zaczelam 6 tygodniowy program HIIT (rowerek stacjonarny), 3 razy w tygodniu, seria 30 sek, 4 minuty odpoczynku, 5 powtorzen. Maksymalne obciazenie, maksymalne tempo... Za 6 tygodni opowiem wam jakie byly rezultaty.. Zastanawiam mnie tylko fakt, ze wcale nie padlam ze zmeczenie "po" mimo, ze w trakcie prawie padalam na ryjek... Tak powinno byc? Czytalam i czytalam, wybieralam, przebierala, obmyslalam, wybralam ten plan, spodziwalam sie wymeczenia strasznego a tu nic... A ja tak lubie to zmeczenie po treningu...
Jak sprawa wyglada w waszym przypadku?
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Waplewo
- Liczba postów: 1661
28 marca 2011, 22:58
no ja robię:
rozgrzewkę
aeroby silowe
aeroby
rozciąganie
i naprawdę dobrze to spala i ujędrnia
28 marca 2011, 23:01
Ja co prawda dopiero zaczynam się wgryzać w te sprawy (zamierzam ćwiczyć właśnie HIIT, obwodowo i aeroby na siłowni) i nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale mąż zachwala bardzo treningi interwałowe i twierdzi, że przy unicestwianiu tłuszczu są naprawdę świetne.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
28 marca 2011, 23:03
No ja po godzinie pedalowania szybkim tempem na troche wiekszym obciazeniu niz srednie, paru cwiczeniach na nogi(napewno bardziej intensywnych niz 8minutowki) i 200 polbrzuszkach( po 100 na gorne i dolne miesnie), intensywnym rozciaganiu przez OK 15 minut nie jestem ani szczuplejsza, ani bardziej smukla ani jedrniejsza...
EDIT: Czy ja ten interwal wykonuje poprawnie? Bo az mi ciezko uwierzyc, ze to dziala...
Edytowany przez Scatty 28 marca 2011, 23:03
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
28 marca 2011, 23:28
Bieznia, bieganie po dworzu, rower stacjonarny, rower zwykly.
28 marca 2011, 23:32
Scatty...no mąż twierdzi (choć też nie jest jakoś wybitnie zaawansowany w tym temacie), że jednak HIIT powinien dawać w kość. On akurat trenuje HIIT na bieżni.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
29 marca 2011, 06:28
30 sekund to za mało - nawet nie rozpędzisz tętna
zacznij 2 minuty - tętno 50-60% max, potem 1 minutę - 180-190 % tętna - powtórz 6-7 razy
z czasem przechodź 1 minuta- 1 minuta
mi taki plan dał trener na siłowni. Najlepiej bieganie, gdyż na rowerku trudniej jest osiągnąć wysokie obroty (w moim przypadku)
29 marca 2011, 06:35
Zbyt długi odpoczynek, w ogóle to wydaje mi się, że mogłaś pokręcić coś z tabatą... Tabata - 4minutowy trening: 30 sekund maksymalnego wysiłku, 30 sekund odpoczynku i tak 4 razy. Przy standardowych interwałach przerwa powinna trwać do czasy aż nasze tętno się uspokoi.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
29 marca 2011, 07:54
przy maksymalnym obciążeniu nabierzesz masy -lepiej daj na najniższe