Temat: ćwiczenia w domu, bieganie i pływanie?

Witam, chciałabym zacząć od tego że mam 20 lat, żadnych problemów z wagą, właściwie jeszcze do niedawna miałam niedowagę. Aktualnie ważę 56kg przy wzroście 169cm i nie zależy mi na utracie kilogramów, właściwie to chciałabym tego uniknąć. 

Genetycznie jestem wysoka i szczupła, niewiele może to zmienić. Dlatego też jadłam wszystko co popadnie - pizze, hamburgery, brak śniadań, piwo, kebaby o 24, brak owoców i warzyw, zero ćwiczeń. Błąd. Moje ciało w ubraniu jest ok, każdy zachwyca się jak szczupła to ja jestem, ale w bieliźnie widać dużo cellulitu, nadmiaru skóry. Nogi i ręce są w porządku, kiepsko prezentuje się za to brzuch i pupa. To właśnie na brzuchu gromadził się tłuszczyk, jest on zupełnie niejędrny, pupa płaska, dlatego zależy mi na smukłości i delikatnych poprawach. Nie chcę katować się planami treningowymi na siłowni, której nie lubię i nie bardzo mam na nią możliwości, chciałabym po prostu zacząć zdrowsze życie które będzie jednocześnie przyjemne. Dlatego też planuję:

biegać, pływać i ćwiczyć mięśnie brzucha i pośladków w domu. Bardzo lubię bieganie, byłam w tym dobra za czasów szkolnych i sprawia mi to przyjemność. Dodatkowo wiem, że najważniejsze ćwiczenia będę wykonywać w domu, by wzmocnić mięśnie, a właściwie to zbudować jakiekolwiek. No i ten basen, który także sprawia mi przyjemność... ale zaawansowanym pływakiem nie jestem, dlatego może być to brane jako forma rekreacji, niekoniecznie część treningowa, raz czy dwa w tygodniu, sama nie wiem... Już nie wiem jak to rozplanować w ciągu tygodnia, by uzyskać jakieś rezultaty. Dojdzie do tego oczywiście dieta, lepsze odżywianie. Nie zależy mi na utracie wagi, chcę po prostu czuć się i wyglądać lepiej, bez jakichś spektakularnych efektów, robię to tylko dla siebie bo to lubię, nie chcę się katować, a zawsze taka forma ćwiczeń jest lepsza niż żadna. co mi zatem polecacie by połączyć te 3 rzeczy w tygodniu? mogę np pływać i biegać jednego dnia?

3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe, raz bieganie i raz base.

Oczywiście rozgrzewka przed, rozciąganie po.

Pasek wagi

plywac...w domu? Chyba w wannie

ja mam tyle wzrostu i nie uwazam sir za wysoka :D a taka normalna. Wysoka to 175 plus

A jaki efekt chcesz osiągnąć? sama nie pisałaś

pokaż sylwetke co mas teraz i do której dąrzysz

A więc tak, nigdzie nie pisałam o "pływaniu w domu", może chodzi o złe zrozumienie tytułu? Chodzi o to że chcę jednocześnie pogodzić plywanie z bieganiem i ćwiczeniami w domu (nie na siłowni)

Co do wzrostu to dla każdego oznacza to co innego, może nie jestem wysoka ale nie to jest w sumie istotne, a jeśli chodzi o sylwetkę to dążę przede wszystkim do szczupłego brzucha i ładnych,  uniesionych pośladków. Aktualnie mój brzuch składa się z samych fałd, w ogóle nie ma jędrności A pupa jest po prostu płaska. Nistety nie wiem jak Wam pokazać moją sylwetkę, jestem tu nowa, chodzi o zdjęcia czy ten model 3D figury? 

A i najważniejsze, czyli uważacie że nie powinno się np pływać i biegać tego samego dnia, albo ćwiczyć w domu i pływać?

Miesnie zbudujesz tylko na dodatnim bilansie kalorycznym i poprzez cwiczenia silowe (ciezary). Bieganie nic ci nie pomoze na flaka na brzuchu i plaski zad. Możesz jeszcze bardziej schudnac, ale skinny fatem pozostaniesz tak czy siak

Polecam, lubię jej ćwiczenia na pupę: https://www.instagram.com/agata_zaj.ac/ Tak jak napisano wcześniej pamiętaj o rozgrzewce i stretchingu. Jeśli nie chcesz schudnąć to 1xbasen i 1xbieganie, ale nie tego samego dnia :)

ale czy nie powinno się właśnie do swojego treningu włączyć cardio, areoby itp żeby spalić tłuszcz żeby odsłonić mięśnie? Mam wrażenie że odkłada mi on się tylko na brzuchu i zdaje sobie sprawę, ze tłuszcz spala się równomiernie z całego ciała, jednak jeśli mam go więcej na brzuchu to I tutaj powinien on schodzić szybciej.  Już kiedyś ponad miesiąc ćwiczyłam tylko sam brzuch ale nie było zupełnie żadnych efektów i wydaje mi się że to właśnie przez tą warstwę tłuszczu. 

Powinno się włączyć cardio. Ja tak robię, ale też ćwiczę w domu mięśnie, bo przy wysiłku też się pocę i męczę i czuję, że spalam tłuszcz i widać powoli efekty, także nie rezygnuj z ćwiczeń. Też nie radzę Ci biegać i pływać jednego dnia. Ja po godzinie pływania jestem strasznie wykończona i ciało potrzebuje czasu na regenerację. Lepież ćwiczyć mniej a częściej. Po basenie możesz porozciągać się w domu to Ci nie zaszkodzi :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.