Temat: Co jest nie tak?

Witam, otóż od miesiąca ćwiczę, zdrowo się odżywiam, mam cheat day raz na dwa tygodnie. Mam niestety pewien problem. Spóźnia mi się miesiączka, już 11 dni ( zawsze była regularna i nie, to na pewno nie ciąża), odczuwam lekki ból w kolanach oraz mam otarcia na kręgosłupie oraz nad pośladkami. Możecie mi doradzić jak zmienić plan ćwiczeń, tak aby te ćwiczenia nie odbijały się na moim zdrowiu? (Proszę również o polecenie dobrych ćwiczeń na mięśnie brzucha).

Oto mój aktualny plan ćwiczeń: (zmieniam ćwiczenia co 2 tygodnie)

Poniedziałek: "Odchudzający trening interwałowy" Moniki Kołakowskiej

Wtorek: 100 brzuszków, seria przysiadów oraz pajacyków

Środa: Ewa Chodakowska, Turbo Spalanie

Czwartek: Nic

Piątek: Basen, 1h

Sobota: Turbo Spalanie od CentrumSportowca, 100 brzuszków, seria przysiadów i pajacyków

Niedziela: 100 brzuszków, seria przysiadów i pajacyków

Jeśli to pomoże, to jem 1450-1500 kcal dziennie oraz piję ok. 2l wody.

Jesz za mało w stosunku do ilości ćwiczeń. Skoro tak się głodzisz, to pewnie też masz za mało tłuszczy w diecie (a to one odpowiadają za prawidłową pracę układu hormonalnego i przy ich niedoborze miesiączka może nawet zaniknąć). 

Poczytaj sobie co to jest PPM i CPM.

PS. Od 100 brzuszków to Ci się brzuch nie poprawi. To się robi inaczej niestety - dietą i ćwiczeniami ogólnorozwojowymi (najlepiej siłowymi). 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Jesz za mało w stosunku do ilości ćwiczeń. Skoro tak się głodzisz, to pewnie też masz za mało tłuszczy w diecie (a to one odpowiadają za prawidłową pracę układu hormonalnego i przy ich niedoborze miesiączka może nawet zaniknąć). Poczytaj sobie co to jest PPM i CPM. PS. Od 100 brzuszków to Ci się brzuch nie poprawi. To się robi inaczej niestety - dietą i ćwiczeniami ogólnorozwojowymi (najlepiej siłowymi).

Wiem co to PPM i CPM i jem więcej niż moje PPM, i nie czuję się głodna. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to widzę efekty, ale powoli mam już dość brzuszków, dlatego prosiłam o dobre ćwiczenia skupiające się głównie na mięśniach brzucha. Co do tłuszczy, z tym się zgodzę, mam z nimi problem w makro, mimo że spożywam takie produkty jak orzechy, olej czy masło. Teoretycznie powinnam spożywać 53 g, niestety zawsze wychodzi około 40-43g.

Nie chodzi o to żeby jeść więcej niż PPM. Chodzi o to, żeby jeść niewiele poniżej CPM, bo to minimalizuje ryzyko efektu jojo. To, oraz ćwiczenia siłowe. Brak głodu, to nie jest najlepszy doradca jeżeli mamy duży deficyt kaloryczny, ponieważ człowiek sobie potrafi świetnie wmawiać różne rzeczy (coś o tym wiem, bo jedząc 800 kcal dziennie też kiedyś nie byłam głodna). 

Podnieś kalorie na poziom CPM minus 15% (żebyś miała z czego obcinać jak się pojawią zastoje) to nie będziesz miała problemów z tłuszczem. Tłuszczy po prostu MUSI być min 50g (dla przeciętnej kobiety), bo rozwalisz sobie cały układ hormonalny - a przy tym bycie grubym i tycie z powietrza to najłagodniejsza konsekwencja. 

Nie chudnie się miejscowo więc i się miejscowo nie ćwiczy ;) Także wyizolowane ćwiczenia na mięśnie brzucha (bez ciężarów) nie będą miały jakiegoś szczególnego przełożenia na wygląd brzucha - na to będzie miała wpływ ogólnie spalana tkanka tłuszczowa.

Pasek wagi

Okej, postaram się podnieść ilość spożywanych kcal, bo raczej nie chcę mieć problemów hormonalnych. Dziękuję za odpowiedź.

Powodzenia :)

Pasek wagi

Jak czytam 100 brzuszków to mi się coś dzieje ;) 

Jez za malo, obcielas tluszcze do duzo za malo to i miesiaczka sie spoznia. 

No i tluszczu nie spala sie z konkretnej partii ciala wiec te 100 brzuszkow to takie troche bez sensu... 

Pasek wagi

Maratha napisał(a):

Jez za malo, obcielas tluszcze do duzo za malo to i miesiaczka sie spoznia. No i tluszczu nie spala sie z konkretnej partii ciala wiec te 100 brzuszkow to takie troche bez sensu... 

Szczerze mówiąc bardziej niz na spaleniu tłuszczu zależy mi już na modelowaniu sylwetki, a te brzuszki coś jednak dają, bo ja różnicę widzę:)

Vindiv napisał(a):

Maratha napisał(a):

Jez za malo, obcielas tluszcze do duzo za malo to i miesiaczka sie spoznia. No i tluszczu nie spala sie z konkretnej partii ciala wiec te 100 brzuszkow to takie troche bez sensu... 
Szczerze mówiąc bardziej niz na spaleniu tłuszczu zależy mi już na modelowaniu sylwetki, a te brzuszki coś jednak dają, bo ja różnicę widzę:)

Brzuszki nic nie dają same z siebie. Jak Ci schodzi tkanka tłuszczowa, to ciało ogólnie wygląda lepiej - a schodzi, bo masz ogromny deficyt. Ale jeżeli nie masz ćwiczeń siłowych (i ten deficyt jest aż tak duży), to schodzi też mięśniowa - a przez to łatwo popaść w tzw. skinny fat.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.