Temat: Czy schudnięcie w moim przypadku jest możliwe?

Mam 161 cm wzrostu, ważę 58 kg, i ułożyłam sobie plan ćwiczeń, mniej więcej. Wygląda on tak:

Orbitrek 20 min 3 dni w tygodniu

Skakanka 15 min dziennie

Trening interwałowy 20 minut 3 razy w tygodniu

WF w szkole 4 dni w tygodniu

Spacery (jeszcze nie wiem jak i co, możecie doradzić)

Do tego nie jem słodyczy, fastfoodów, jem 5 posiłków dziennie, nie słodzę herbaty, ogólnie jem mało tłuszczy, dużo warzyw i owoców.

Chciałabym zrzucić 8 kg, w max. 5 miesięcy. Jestem ciekawa, czy to możliwe, a jeśli tak, to czy mogę to zrzucić szybciej?

Corinek napisał(a):

Havock napisał(a):

Tak się zastanawiam skąd bierzecie informacje , że od tłuszczów nie można przytyć?Poza tym z tą ilością posiłków to tez nie tak do końca. Przy długich przerwach znacznie wzrasta ryzyko podjadania. Dodatkowo u niektórych osób 2 posiłki odpadają choćby z uwagi historie odchudzania + choroby współistniejące. Więc, nie tak szybko....
A jakie przemiany biochemiczne powodują odkładanie się tłuszczu w tkance tłuszczowej?

Nie chce mi się po raz N-ty pisać tego samego. Wkleję krótki art który pisałem dla SW.

W dzisiejszym podejściu do kwestii odchudzania często można spotkać pogląd, który za głównego winowajcę otyłości czy problemów z redukcją wagi uznaje węglowodany.
Panuje również przeświadczenie, że główną przyczyną otyłości jest insulina. Temat szczególnie popularny jest wśród różnego rodzaju fit blogów, na których to możemy przeczytać o tym, że wysoka podaż węglowodanów w diecie jest wyłącznym sponsorem otyłości i uniemożliwia odchudzanie. Często też można spotkać tezy, że od spożywania tłuszczu nie można przytyć, bo to właśnie insulina bezpośrednio wpływa na odkładanie tkanki tłuszczowej, więc rezygnacja z węglowodanów w diecie zabezpiecza przed tyciem i ułatwia redukcję wagi. Pojawiają się również informacje, że olej kokosowy nie może powodować tycia, a wręcz odchudza bez jakiejkolwiek zmiany nawyków żywieniowych.

Przyczyną otyłości nie jest sama w sobie insulina ani same w sobie węglowodany, a źle zaplanowana dieta redukcyjna, a powodów może być przynajmniej kilka. Największą trudnością jest zazwyczaj trafne wyznaczenie dziennej podaży kalorii. Często przyjęty rozkład makroskładników trzeba korygować na bieżąco. Stara zasada mówi, że w pierwszej kolejności zawsze powinno się zmniejszać dzienny dowóz węglowodanów. Podaż białek oraz tłuszczów zazwyczaj pozostawia się na niezmienionym poziomie. W takim przypadku odjęcie każdego grama węglowodanów powoduje również odjęcie 4 kcal z diety.
Stosowne wydaje się więc pytanie, czy w takiej sytuacji trzeba powstałą w kaloriach lukę zapełnić innym makroskładnikiem (białkiem, lub tłuszczem)? Czy chudniemy tak naprawdę wyłącznie przez ujemny bilans kaloryczny, czy przez odjęcie tego konkretnego makroskładnika pozostawiając bilans kaloryczny na stałym poziomie?

Czy jedząc duże ilości cukrów prostych można chudnąć i wyglądać atrakcyjnie oraz zachować zdrowie? Badania pokazują, że zarówno nadmiar węglowodanów, jak i tłuszczów przyczynia się do odkładania tkanki tłuszczowej. Dla przykładu(https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9094871) można posłużyć się jednym z badań badających wpływ sacharozy na grupie kobiet. Badania były prowadzone przez okres 6 tygodni, stosowano dietę ok. 4606 KJ z udziałem energii: 11% tłuszczu, 19% białka, 71% w węglowodanach. Grupę kobiet odchudzano z 43% udziałem cukrów prostych. Grupa kontrolna miała bardzo niski, bo 4% udział energii pochodzący z cukrów prostych.
Zanotowano spadek wagi oraz poprawę parametrów metabolicznych w obu grupach. Mówiąc inaczej, wszystkie kobiety schudły. Wyniki badań wskazują na to, że nawet przy bardzo dużym udziale cukrów prostych w diecie redukcja wagi jest możliwa, co nie znaczy, że jest to najzdrowsze rozwiązanie. Pamiętajmy też, że słodycze to nie tylko sam cukier, ale i tłuszcze o wątpliwej jakości, co może bezpośrednio przyczyniać się do pogorszenia parametrów LDL i cholesterolu całkowitego.
Dieta oparta na wysokim spożyciu węglowodanów, czy tłuszczów zawsze będzie sprzyjała przekraczaniu zapotrzebowania organizmu na kalorie i w rezultacie może doprowadzić do nadwagi bądź otyłości. Szczególnie jeśli będzie wypełniona smakołykami. Patrzmy więc na nasz jadłospis w szerszym kontekście niż tylko pod kątem jednego makroskładnika czy jednego posiłku. Zadbajmy również o właściwy poziom aktywności fizycznej.

Pasek wagi

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11029975

Jeszcze to mi się przypomniało. 

Dla leniwych wnioski : magazynowanie tłuszczu podczas przekarmiania izoenergetycznego dietami bogatymi w węglowodany lub w tłuszcze nie różniło się istotnie


Corinek, jesteś fanką Ajwen? 

Pasek wagi

Może się źle wyraziłam . Chodziło mi o to że duża część populacji uważa że tyje się od tłuszczu właśnie i bardzo go unika chcąc zachować/osiągnąć szczupłą sylwetkę. Zwłaszcza kobiety mają tendencję do spożywania tłuszczu w minimalnych ilościach i to głownie na korzyść  węglowodanów właśnie. A potem się dziwią że nie chudną. Spożywanie dużej ilości węglowodanów sprzyja też napadom głodu szczególnie w sytuacji gdy ktoś spożywa zbyt małą ilość kcal. A tłuszcz jest potrzebny, jednak dużo kobiet go demonizuje.

Pasek wagi

MysPyss napisał(a):

Może się źle wyraziłam . Chodziło mi o to że duża część populacji uważa że tyje się od tłuszczu właśnie i bardzo go unika chcąc zachować/osiągnąć szczupłą sylwetkę. Zwłaszcza kobiety mają tendencję do spożywania tłuszczu w minimalnych ilościach i to głownie na korzyść  węglowodanów właśnie. A potem się dziwią że nie chudną. Spożywanie dużej ilości węglowodanów sprzyja też napadom głodu szczególnie w sytuacji gdy ktoś spożywa zbyt małą ilość kcal. A tłuszcz jest potrzebny, jednak dużo kobiet go demonizuje.

Święte słowa.

Ja ograniczyłam węglowodany, cukier, owoce /do jednego posiłku dziennie, chociaż i tak ich nie lubię :-D/ zero smażonego, ćwiczenia i waga jakoś leci :-D

Pasek wagi

Nie dostałam odpowiedzi na pytanie :) Artykuł, że tyjemy od nadwyżki energetycznej co jest oczywiście prawdą. Natomiast nie napisane jest nigdzie, że tłuszcze odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, a ja o to pytam. Bo skoro twierdzisz, że nie tyje się od węglowodanów to ja nadal czekam na opis jak to się dzieje, że tłuszcze idą w tkankę tłuszczową ;) 

Z tego co ja wiem, to z nadwyżki energetycznej odkładają się WĘGLOWODANY. Niezależnie czym przekroczysz zapotrzebowanie, to i tak odłożą się właśnie węglowodany - nie jest tak? Ciekawe jest też to, że znam osoby w stanie ketozy, którzy przekraczają swoje CPM (to wyliczone przez dietetyka) i chudną.

PS. Piramida Ajwen moim zdaniem jest prawidłowa, ale byciem fanką bym tego nie nazwała ;)

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Nie dostałam odpowiedzi na pytanie :) Artykuł, że tyjemy od nadwyżki energetycznej co jest oczywiście prawdą. Natomiast nie napisane jest nigdzie, że tłuszcze odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, a ja o to pytam. Bo skoro twierdzisz, że nie tyje się od węglowodanów to ja nadal czekam na opis jak to się dzieje, że tłuszcze idą w tkankę tłuszczową ;) Z tego co ja wiem, to z nadwyżki energetycznej odkładają się WĘGLOWODANY. Niezależnie czym przekroczysz zapotrzebowanie, to i tak odłożą się właśnie węglowodany - nie jest tak? Ciekawe jest też to, że znam osoby w stanie ketozy, którzy przekraczają swoje CPM (to wyliczone przez dietetyka) i chudną. PS. Piramida Ajwen moim zdaniem jest prawidłowa, ale byciem fanką bym tego nie nazwała ;)

To ile masz odłożonych węglowodanów w organizmie dorosłego człowieka o masie ciała równej 70 kg ?  Przejrzyj sobie uproszczone ryciny syntezy glicerolu i trójglicerydów . Nie będę Ci przecież tłumaczył szlaków metabolicznych na forum.

Generalnie ogarniasz wpływ tłuszczów z diety na tworzenie TG i glicerolu ?

Nigdzie nie napisałem że nie tyje się od węglowodanów tylko że tyje się od nadwyżki kalorycznej. 

Jak to nie jest nigdzie napisane że lipoproteiny transportuja z jelita lipidy w postaci chylomikronów i z wątroby w postaci VLDL gdzie są spalane w tkankach lub magazynowane w tkance tłuszczowej w adipocytach. 

Biochemia Bieńkowski albo Harper strona 276 w rozdziale transport i magazynowanie lipidów.

Pasek wagi

W ile mniej wiecej schudne?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.