Temat: Taka aktywność fizyczna jest na początek ok ?

Idiotyzm, samo cardio, na dodatek skakanka nawet przy wadze w normie potrafi nieźle dać się we znaki kolanom. 

Waże prawidłowo I mam zdrowe kolana. W gimnazjum sporo skakałam na skakance, ale przez te 4 lata technikum strasznie się zaniedbałam. Chociaż przez wakacje dużo skakałam. Śmieciowe żarcie przez brak czasu I lenistwo. Ruch to tylko spacer do maka czy na kebaba. Czyli co twoim zdaniem mam nadal siedzieć na tyłku ?

Żeby fajnie ujędrnić ciałko potrzebny jest trening siłowy + cardio, podobno :P 

A może wystarczy trochę pomyśleć? Piszesz na forum czyli masz internet. Na yt jest masa różnego rodzaju filmików z ćwiczeniami, chociażby fitnessblender który będzie tysiąc razy lepszy niż to bezsensowne skakanie na skakance. 

Przecież z cardio nie tylko napisałam skakankę. Ćwiczenia z yt od 3 tygodnia są. To co skakankę mam wywalić I od 1 tygodnia wprowadzić te ćwiczenia cardio z yt ?

To zawiera mój plan treningowy no chyba, że źle wiem :P

FBW z obciążeniem od początku, najlepiej 3 razy w tygodniu. Inaczej to ty nic nie ujędrnisz, a wręcz przeciwnie. Ew. Kalistenika. 

  Na razie obciążenia nie dam, bo wiem jak moja starsza siostra skończyła zaczynając od obciążenia. Byl pod okiem trenera persoonalnego I to było tylko 2 x 5kg, a silna jest. Własnego ciała oki, ale takie normalne późniejdopiero wole dodać, bo I tak nie mam przy sobie. Musze dopiero zamówić. To czyli mam tylko siłowe robić I to spali tkanke tłuszczową, zgubię kg itd... oczywiście z zdrową dietą I ujemnym bilansem kcal

hehe, mnie to bawi. A czym się różni trening z masą własnego ciała, od treningu z ciężarem? Przecież męskie pompki tak na prawdę są cięższe, niż np. wyciskanie tych 5 kilowych hantli i wcale nie bezpieczniejsze. Podciągnięcia na drążku są równoważne kilkudziesięciu kilo w wiosłowaniu sztangą. Dobrze dobrany trening z obciążeniem jest ŁATWIEJSZY do ogarnięcia i progresowania dla osoby początkującej (i słabej), niż kalistenika.

Jeśli taki plan ci pasuje, to go rób, lepsze to niż nic, zawsze to ruch i to taki, który lubisz. Ale ten dobór ćwiczeń i podział na tygodnie jest totalnie przypadkowy i planowany z tak dużym wyprzedzeniem, że nie za bardzo widzę w tym sens. Tzn. czemu np siłowe po 3 miesiącach? A może będziesz na nie gotowa po 4 tygodniach?