Temat: W jakich godzinach ćwiczycie?

Zabim zaszłam w ciaze trening wykonywałam wieczorem. Do 17 byłam w pracy, zanim wróciłam i ogarnelam sie to był juz wieczór. W moim przypadku to najcześciej rower, bieganie. Nigdy nie ćwiczyłam rano. 

Ok. 9. Na czczo

jak moj maz ma pierwsza zmiane to cwicze o 10,kiedy ma popoludniowke to o 19 zeby nie widzial jak robie z siebie debila. ogolnie zawsze okolo godziny po posilku

Ćwiczę co drugi, max trzeci dzień, ze względu na dużą ilość obowiązków obecnie. Zazwyczaj albo koło 9 (po śniadaniu), jak mam na późniejszą godzinę na uczelnię, albo po 19, kiedy jestem już po pracy lub zajęciach. Kiedyś ćwiczyłam na czczo, ale jednak nie dla mnie ta metoda, głowa mnie potem zawsze boli. Ogólnie dbam zawsze, aby w każdym posiłku były węgle, białko i trochę tłuszczu, również w tych okołotreningowych. I obowiązkowo na godzinkę przed treningiem piję kawę ;) 

Chodzę na fitness wieczorem zazwyczaj o 18. Po ćwiczeniach kolacja. W soboty chodzę na trening o 9:30, półtorej godziny po śniadaniu, a jak wracam jem II śniadanie.

Ćwicze w domu kupiłam sprzęt odpowiedni i na zewnątrz - na świerzym powietrzu, ( bieganie, spacery, spacery z ciężarkami- co lubisz wręcz)

czyli wtedy kiedy mi to najbardziej odpowieda. - nie zobowiązujące to jest. Yoga flow też jest dobra.

JAK Mam wolą chwile.

ćwiczę koło 20 jak córka idzie spać. Obiad jem koło 16.30 jak wrócę z pracy, a kolację zaraz po ćwiczeniach.

Ze względu na moją pracę i obowiązki ćwiczę tylko w godzinach wieczornych (jedynie w weekendy mogę sobie pozwolić na południowy trening). 

Jeżeli chodzi o jedzenie przed treningiem - 2-3 godziny przed wtedy najlepiej się czuję, mam siłę na ćwiczenia i nie czuję się "ciężko". 

Muszę zjeść przed - próbowałam raz ćwiczenia na czczo i nie miałam energii, żeby skończyć cały trening (aczkolwiek skończyłam - z wielkim bólem ).

cwicze wtedy, kiedy mi pasuje. treningi dostosowuje do mojego planu dnia, a nie odwrotnie. przewaznie pracuje w godz 14:30-22:30 i wtedy wiadomo, cwicze przed praca. a jak mam poranne zmiany, to cwicze popoludniami. jak nie mam ochoty na trening, to nie cwicze wcale.