Ja schudłam 4,5 kilograma w ciągu 6 dni. Mam ten sam problem - obwisa mi skóra na ramionach i właśnie na wewnętrznej stronie ud. Jestem po wypadku samochodowym i lekarz zabronił ćwiczyć, ale ja nie posłucham. Teraz kiedy te najgorsze dni za mną (kiedy nie miałam ochoty na żadne ćwiczenia i w ogóle humor był do bani) proponuje sobie i Tobie Miraya, a także innym osobom z takim problemem, sprawdzone metody (kiedyś schudłam 12 kilogramów w niecałe 3 miesiące i sprawdziłam, co najlepiej działą ;) ):
1) balsam likwidujący cellulit, modelująco-wyszczuplający. Bardzo dobre efekty dały mi produkty Eveline seria Extreme (te zielone)
2) szortka gąbka lub myjka i regularny masaż tych okolic podczas codziennych kąpieli. Można też masować "na sucho"
3) ćwiczenia ujędrniające i modelujące te partie ciała:
a) świeca - ja ze stoperem wytrzymywałam 5 minut w pozycji świecy, rewelacyjne ćwiczenie na nogi i pośladki
b) nożyce - choćby kilka powtórzeń, na początku ciężko, ale warto próbować
c) ćwiczenie "na pieska" - pozycja ciała na pieska, podpieramy się na dłoniach, nogi z tyłu oparte na kolanach. Wykonujemy ruch tak jak sijakący piesek :) staramy się przy tym nie uderzać kolanem o podłogę przy opuszczaniu. Świetne ćwiczenie, uwielbiam je bo daje rewelacyjne rezultaty
d) zostajemy w pozycji takiej jak powyżej z tym że prostujemy nogę do tyłu. Robimy nią różne wymachy: w górę, na boki, tak jak możemy.
f) ćwiczenie na ramiona "damskie pompki": ja opieram kolana o rant kanapy, dłonie opieram o podłogę. Podnoszę ciało dłońmi i "pompuje" ile się da :) ok 10-15 razy, po 3 serie. Świetne ćwiczenie na ramiona a dodatkowo ujędrnia biust
e) jak mam jeszcze siłę to robię sobie takie "niepełne mostki" - każdy wie jak się robi mostek, z tym że ja mam głowę opartą o podłogę
To tyle z mojego doświadczenia. Ja się dodatkowo faszeruję chromem organicznym plus, L Karnityną i różnorakimi herbatkami odchudzającymi. Może dlatego waga tak szybko poszła w dół, choć dla pocieszenia powiem, że teraz zwolniła i już tak szybko nie gubię kilogramów. Mnie to nie przeszkadza narazie ;-) Jak zacznie - poproszę Was o słowo otuchy! ;)