- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
9 marca 2011, 22:16
Kochane! jestem bardzo zmotywowana i bardzo chcę schudnąć. Chodzę na PRYMUS 3 razy w tygodniu na siłownie. To jest dla mnie męczarnia. nienawidzę tego. Płakac mi się chce bo tam robie coś czego nie lubię. Bieganie, orbiterek, stepper. To nie tylko chodzi o siłownię. Nie cierpię jazdy na rowerze, rolkach, basenu-NIC! boję się, że już długo nie wytrzymam ćwiczyc bo znienawidzę to do konca. Nie rozumiem jakie niby endorfiny sie wydzielają podczas cwiczen??!! ja nie mam czegos takiego. Jak przestaje ćwiczyc to oddycham z ulgą ze juz koniec. To jakaś męczarnia. Macie na to jakiś sposób?
nie jestem jakoś otyła. mam 172 cm i ważę 68kg.
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 14
17 marca 2011, 12:35
Ja również od dziecka nie przepadam za sportem, szukałam takiego, który mnie zafascynuje ale do tej pory nie znalazłam;) Może trochę lubię pływać ale przecież nie wyskoczę w kostiumie przy ludziach bo wstyd a w dresie się nie da;) No ale coś robić trzeba jak się chce wyglądać jak ludź więc znalazłam kilka sposobów na pokonanie własnego lenistwa
1. Zaczęłam bardzo późno wychodzić do pracy i teraz prawie biegnę, żeby się nie spóźnić - to tylko 25 minut ale dla osoby mało aktywnej wcale nie takie proste.
2. Postawiłam orbitreka przed telewizorem i ćwiczę tylko kiedy oglądam ulubione programy - jestem tak zainteresowana tym, co oglądam, że zapominam, że cały czas ćwiczę.
3. Zakupiłam playstation move i gram z moim facetem - to bardziej zabawa niż sport ale wciąga i czasami na drugi dzień ruszyć się nie można bo zakwasy dają się we znaki.
Nie stałam się od tego fanką ruchu wszelkiego ale zawsze spalę trochę kalorii bez doprowadzania się do łez.
Życzę Wszystkim wytrwałości.
17 marca 2011, 20:49
Podobnie jak zlosliwazuzia jeżdżę orbitrekiem przed telewizowem, ale mnie to strasznie... No nie wiem... Irytuje?
Z reguły wytrzymuję poł goddziny, potem robię brzuszki, nożyce, albo coś innego. Osobiście nie dałabym rady robić ćwiczeń typu a6w, bo są dla mnie po prostu strasznie nudne. Dlatego tym bardziej podziwiam dziewczyny które znajdują w sobie wystarczająco dużo motywacji :D
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 938
19 marca 2011, 14:48
ja też nie cierpię ćwiczyć więc tańczę po prostu ;)
ty też możesz spróbować ;)
KLIK Edytowany przez Karennn 19 marca 2011, 14:49
- Dołączył: 2010-09-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 29
29 marca 2011, 15:56
> I jak wam idzie ćwiczenie?Wiosna idzie :) Ja u
> siebie na siłowni mam też basen w cenie, więc
> zaczynam od wiosny pływać :)
Fajnie masz, zazdroszczę :(
U mnie niestety nie mogę znaleźć czegoś gdzie jest i fajne fitness i schludny basen...
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
8 kwietnia 2011, 13:16
polubiłam! w końcu! po prostu każdy musi znaleźć coś dla siebie!
Ja nie znosiłam nudy i monotoni w ćwiczeniach, męczącego biegania itd..
teraz chodzę do klubu fitness, tam jest tyle sprzętów, że nawet aeroby mogę robić po 10 min na każdym i się tak od razu nie nudzi!
No i zajęcia fitness.. zauważyłam, że wolę iść na pilates i jogę, i też ćwiczę niż bezsensowanie machać rękami i nogami na zwykłem aerobiku :)