- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 czerwca 2017, 08:16
Witam! Mam problem, gdy ćwiczę (min. 30 min. MelB) to puchnę (mam palce u rąk jak parówki) zaraz po ćwiczeniach, a na drugi dzień zamiast spadek to wzrost wagi.
Pije dużo bo min. 2,5l dziennie wody. Ćwiczenia nie są mega ciężkie, a jednak i tak jestem opuchnięta.
Nie mówię, jak już mam mega ciężki fizycznie dzień, to nawet na drugi dzień chodzę jak ludzik Michelin
Na drugi dzień jeszcze nigdy nie miałam spadku, a jak nie ćwicze, to waga ładnie schodzi.
Fakt nie "tyje" w obwodach, ale też jakoś szczególnie nie spadam, mam wielki brzuch i tylko głównie jego bym chciała zgubić.
Leczę się na NT i IO - może te choroby mają z tym coś wspólnego??
Mam nadzieję, że znajdę tu odpowiedź co i jak robić dalej, albo co robię źle
14 czerwca 2017, 09:59
Moze mięsnie nie sa przyzywczajone do cwiczen. Wczesniej pewnie nie robiłaś takich rzeczy i to szok dla organizmu.
14 czerwca 2017, 10:42
Mięśnie puchną przy ćwiczeniach. To normalne, po prostu mięśnie lubią wodę. Puchnięcie mięśni max 2 miesiące trwa. Później będzie lepiej, więc się nie przejmuj tylko rób dalej swoje :P
14 czerwca 2017, 11:34
Moze mięsnie nie sa przyzywczajone do cwiczen. Wczesniej pewnie nie robiłaś takich rzeczy i to szok dla organizmu.
Ruchu mam b. dużo (dom i ogród) i cwiczę też w miarę regularnie. Nie jest to nowe zjawisko, tylko jestem ciekawa czy ktoś podobnie ma lub miał i wie jak sobie z tym poradzić.
Przy mojej wadze jestem umięśniona całkiem nieźle - łydki bez tłuszczu, uda już też, ramiona i ręce też umięśnione, nawet brzuch czuć jak napnę tylko że on jedyny jest ogromny :)
14 czerwca 2017, 11:35
Mięśnie puchną przy ćwiczeniach. To normalne, po prostu mięśnie lubią wodę. Puchnięcie mięśni max 2 miesiące trwa. Później będzie lepiej, więc się nie przejmuj tylko rób dalej swoje :P
czyli jak regularnie będę ćwiczyć to po 2 m-cach się ustabilizuje? Cwiczę w miarę regularnie, jednak nie idealnie (bo nieraz 1 tydzien przerwy i znowu wracam itp.)
14 czerwca 2017, 11:47
hmm mam podobnie, jak nie ćwiczę wcale to waga ładnie spada a jak zaczynam ćwiczyć to już waga utrzymuje się na jednym poziomie, centymetry bardzo wolno spadają w skali kilku miesięcy jest to -2 cm w udzie czy -4 w brzuchu, więc efekt jakoś nie powala, ale z kolei sylwetka jest jędrniejsza, ładniejsza niż jak nic nie robię. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje.
edit: ćwiczę już od 2 lat i nie unormowało się to wcale.
Edytowany przez mineralka123 14 czerwca 2017, 11:49
14 czerwca 2017, 12:22
Stawiam jak havoc, nerki? ew. już faktycznie coś od hormonalnego, bo soooori, ale mel b to nie jest trening, po którym powinnaś puchnąć. A już palce to kompletnie nie wiem czemu by miały reagować na ćwiczenia.
14 czerwca 2017, 14:55
Ciekawe ze pijesz tyle wody. Oczywiscie picie wody wazna sprawa ale akurat ostatnio ogladalam ciekawy film o tym jak nadmiar wody pitnej sprawa ze miktoelementy sa z naszego organizmu wyczyszczone do cna i organizm walczy czyli co robi ? zatrzymuje te wode zeby w raz z nia znowu nie ucieklo wszystko co wazne. Rowniez warto pic wode mineralna bo mamy nawyk picia wody ale nie koniecznie dobrej jakosciowo. Nerki moga miec rzeczywiscie problem z tym wszystkim . pij kiedy jestes spragniona a nie wpychaj w siebie tej wody w siebie . No chyba ze masz takie wielkie pragnienie. Ja po cwiczeniach przybieram dlatego w dni po wusilku nie sprawdzam masy ciala . Warto jednak zbadac nerki podstawowymi badaniami. I uwaga na sol. Sol jest wszechobecna w pozywieniu wiecz czasem warto spojrzec ile tak naprawde jej jemy . Powodzenia
14 czerwca 2017, 15:05
NaDukanie, 2.5 litra wody przy tej wadze to nie jest za dużo.