- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
6 marca 2011, 19:56
Hej!
Zastanaiwm sie czy warto,
i ile to trwa bo np. ja wykonałam przed chwila 10 min ale tego jest duzo (części) i na kazdym robia co innego wiec o co chodzi?
ktoś ćwiczył?
Lub wie coś o tym
....
Bo wydaje mi sie to meczace i wogóle
ale hmmm nie wiem czy chodzi o wykonanie 10 min XD
Edytowany przez Obiela 6 marca 2011, 19:59
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
6 marca 2011, 20:46
ech tak bym chciała, ściągnęłam właśnie całość, będzie u mnie czekać na lepsze czasy, trzymam kciuki za Was
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
6 marca 2011, 20:48
Dziekujemy a dlaczego ni cwiczysz?
6 marca 2011, 21:03
dziękujemy;) a my cierpliwie na Ciebie czekamy.... Ja uciekam do koleżanki na ploteczki.... hehe jej chłopak jak zobaczył nie po 2 tyg też zaczął to ćwiczyć
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
7 marca 2011, 18:48
nie mogę wszelkich głębokich przysiadów i skoków wykonywać a bez tego nie insanity :/ mam problemy z kolanami ciągle w nich coś trzeszczy i bolą przy większym wysiłku, jestem w trakcie diagnostyki
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
7 marca 2011, 21:16
Ojjj biedactwo, mam nadzieje ze szybko minie!
Coż zapraszamy cie do sledzenia jak na idzie i czy chudniemy itp. :)
Sprawdzisz czy warto
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
8 marca 2011, 13:53
śledzic Wasze postepy bede na pewno ale tak mnie korci, super zmachani wyglądają po insane :/
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Brzeziny
- Liczba postów: 220
8 marca 2011, 14:03
Hejka
Jestem po 2 dniu z Insanity. Jestem padnięta, takich zakwasów łydek już dawno nie miałam, plecy mnie bolą. Ciężki ten trening. Ale jestem dobrej myśli. Niestety nie umiem robić pompek i ciężko w ogóle to wszystko wykonywać w tym tempie co oni. Ja pierdzielę. Ale muszę wytrwać. Trzymajcie kciuki
8 marca 2011, 14:21
Oczywiście, że będziemy.... jak przetrwasz pierwszy tydzień później będzie troszku lżej....tzn dalej będziesz padnięta ale zauważysz postępy i będzie Cię to motywowało