- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 marca 2011, 15:28
Nie widziałam na tym forum dopracowywania szczegółów swojego ciała bez palenia tłuszczu. Jestem szczupłą osobą, trenuje juz z 5 lat mniej więcej od wtedy rzuciłam węgle i odzywiam się zdrowo nigdy nie miałam nadwagi, raczej niedowage. Zakładam ten wątek dla ludzi którzy chcą coś poprawić, ale nie polega to tylko na zrzuceniu fatu :)
Moim problemem jest talia 59-60cm ;/ chciałabym dobić minimum do 55. Od paru dni przybył mi dodatkowy centymetr i boje się że to od ćwiczeń na skośne brzucha i generalnie na brzuch( a6w, twister30min dziennie, no i od niedawna trening arnolda(2 rzeczy po 100-500, 3 razy dziennie) plus skłony na boki z lekkim obciążeniem( ze 200dziennie). ten intensywniejszy brzuch robie od 4 miesięcy, jak myślicie, skośne się z abardzo rozbudowały??
4 marca 2011, 16:28
Edytowany przez eriss266 20 listopada 2011, 16:56
4 marca 2011, 16:28
4 marca 2011, 16:31
Edytowany przez Kamaelka 4 marca 2011, 16:31
4 marca 2011, 16:32
4 marca 2011, 16:38
4 marca 2011, 16:46
4 marca 2011, 16:50
4 marca 2011, 19:53
Ciekawa koncepcja jakoby 60 cm oznaczało anoreksje;p 165, 47kilo. Jestem typową klepsydrą, tkz 90-60-90 dlatego nigdy nie będę wyglądała na wychudzoną dzięki bogu. Obawiam sie właśnie że mi sie mięśnie rozrosły, a przecież twister bez obciążenia powinien działac jak hula hop;p nie wiem czy i jakie ćwiczenia zarzucic zeby trening nie powodował negatywnych efektów a jednocześnie dalej zwężał talię. pracować nad sobą muszę bo jestem w klasie maturalnej czyli ostatni rok luzu a na medycynie nie będe miała tyle czasu na ćwiczenia więc teraz cwicze co się da i wbrew pozorom to nie jest dla mnie dużo, zaczynałam od 2h ćwiczeń w gimnazjum i modyfikowałam i zwiększałam stopniowo treningi. Nie chciałabym się zaniedbać więc boję się tak po prostu rzucać dane ćwiczenia.
Skoro mam okazje to spytam się czegoś dla mamy:A tak właściwie czemu hula hop( czy inne skręty) miałby być pomocny w gubieniu tłuszczu?? Niby aerob ale lekki tętno chyba niezbyt podskakuje? Miejscowo się chyba nie da palić tłuszczu
Edytowany przez soremi 5 marca 2011, 12:26