- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2017, 16:29
Ja kiedyś uwielbiałam pieczywo. Jadłam przeważnie pszenne. Teraz jem razowe, ewentualnie pełnoziarniste. Też je uwielbiam, ale już mi się przejadło. Od kilku dni nie jem w ogóle pieczywa.
8 kwietnia 2017, 09:31
http://kuchniadietetyczna.blog.onet.pl/2012/01/30/...Och, rożni ludzie na różnych blogach wypisują różne bzdury.
8 kwietnia 2017, 10:46
Hm, kiedyś, lata świetlne temu lubiłam chleb, ale byłam nastolatką, która w sumie mogla żywić się na samym chlebie. Zero pojęcia o zdrowym odżywianiu, zero refleksji, a w domu i otoczeniu zle nawyki. Tak więc moim deseerkiem z nudów były kanapki białego chleba z masłem lub z serem i ketchupem zapiekane w mikrofali. Przed tv moglam zjesc z 6 kromek naraz i tak nawet kilka razy dziennie. Mimo to byłam zdrowa, szczupla, bo czlowiek mlody.
Pozniej zaczęło się tycie, ale to z innych przyczyn (nieważne dla wątku), mnostwo vczasu w samotności, dużo refleksji i doszłam do wniosku, że tzreba się wziąć za siebie: za życie, za edukację, za wygląd, za zdrowie etc.
O dziwo, poszlo mi latwo, polubilam zdrowe, racjonalne jedzenie, nei chodzilam tez gloidna, pozwalalam sobie na odskoki, choc bardzo rzadko (nie potzrebowalam), polubilam ruch. I sama nie wiem kiedy z rozlazlej smutnej swinki stalam się piękną, mądrą (:D) myślącą kobietą o zdrowych nawykach.
Pozniej, czyli w miejscu gdzie jestem teraz, chleb jem sporadycznie, zwykle albo jak juz poczuję, ze chcę albo jak muszę się gdzieś wybrac, wtedy najwygodniejsze są kanapki dla mnie, na wynos (jem pelnoziarniste). Nie czuję potrzeby, nie mam ochoty na chleb. Jeśli tylko mam mozlwiosc lapię się za coś innego, a moją obsesją staly się zupy na śnaidanie (poniekąd z potrzeby-- skaczący cukier po pieczywie), Uwielbiam cieple jedzenie, wiec wybieram glownie wlasnie zupy, jakies makarony, ryże z warzywami, coś w tym stylu zamiast pieczywa - chyba, że muszę wyjść (rzadko wychodzę ostatnio) lub mój męzczyzna przyniesie cieply bialy chlebik (bo dla neigo ciemny jest niedobry:D) i poczuję chęć i zapach, a nei ma nic lepszego to zjem ze dwie kromki ze smakiem:) Nie gardzę też pieczywem chrupkim, na tyle ile ja jem chleb jest to dla mnie najlepsza opcja a i smakuje mi. Można by rzec, że mam kilka obiadów dziennie, ale to mi sluzy i nie tyję, o dziwo:) Są to zdrowe posilki i taka ilość jaka potzrebuję, co jakiś czas. Podsumowując, na dzien dzisiejszy, chleb moglby dla mnie nie istnieć, nie jem często, bo jem coś lepszego dla mnie;D A jak czyutam menu niektorych dziewczyn, nawet diety od dietetykow to wyobraz sobie co czuję i myślę. Na takim menu jak oni proponują, zaglodzilabym się i jojo by mnie dopadlo, nie mowiac o rozwalonym metabolizmie.
Wsszystko z glową:)
Edytowany przez martaxyz 8 kwietnia 2017, 10:53
8 kwietnia 2017, 12:34
martaxyz Ale się rozpisałaś, że tobie się tak chciało. No, ale ciekawa historia. Z chęcią przeczytałam. Sama kiedyś jadłam dużo pieczywa :)
8 kwietnia 2017, 12:40
@ZuzaG Czyli ten lekarz, który jej dał taką dietę to idiota. Miej swoje zdanie. Ja zostanę przy swoim. Szanuję twoje jak najbardziej. Ty też powinnaś to zrobić. Chociaż widzę, że u ciebie z szacunkiem i kulturą jest ciężko. Tylko wszystkich do okoła oceniasz. O siebie zapomniałaś. Nie pierwszy raz spotkałam się z tym jaka jesteś w stosunku do innych. Chociaż przy tym pytaniu jesteś nawet miła. Może się mylę. Całe szczęście to nie mój problem. Pozdrawiam :)
8 kwietnia 2017, 14:12
@ZuzaG Czyli ten lekarz, który jej dał taką dietę to idiota. Miej swoje zdanie. Ja zostanę przy swoim. Szanuję twoje jak najbardziej. Ty też powinnaś to zrobić. Chociaż widzę, że u ciebie z szacunkiem i kulturą jest ciężko. Tylko wszystkich do okoła oceniasz. O siebie zapomniałaś. Nie pierwszy raz spotkałam się z tym jaka jesteś w stosunku do innych. Chociaż przy tym pytaniu jesteś nawet miła. Może się mylę. Całe szczęście to nie mój problem. Pozdrawiam :)
Nie, lekarz nie jest idiotą tylko używa zamiennie dwóch słów, które mają takie samo znaczenie. Rozumiesz?
Nikogo nie oceniam, mam po prostu słabość do ciebie i głupotek, które wypisujesz. Nie pytaj dlaczego bo nie wiem :p
8 kwietnia 2017, 14:29
@ZuzaG Takie samo znaczenie ... ale czymś się musi różnić skoro pełnoziarnistego jeść nie może, a razowe tak. No, ale mniejsza z tym, bo ta rozmowa na nie sensu ;)