Temat: Muszę ćwiczyć więcej...

Hej. Ćwiczę średnio 25km na rowerze stacjonarnym dziennie ok 5 dni w tyg. 

A pomimo chce więcej bo mam bardzo wielki problem z brzuchem chce coś na niego ćwiczyć ale nie mam pojęcia co i jak. 

Ważę 103kg i mam ok 128cm w brzuchu. I 125cm w biodrach najbardziej, służy mi na brzuchu i biodrach. Oraz udach a mam 70cm.  Proszę pomóżcie mi z tym. 

Pasek wagi

A jak dieta? 

HelloPomello napisał(a):

A jak dieta? 

 Jestem na diecie oxy. Ostatnie 2 tygodnie o dpuscilam ale od dzisiaj znowu jestem. 

Pasek wagi

bez zdrowego podejścia do diety  i trzymania się zasad nic nic nie zdziałasz. Ja przy takiej wadzę poczekałabym z ćwiczeniami na większy spadek wagi i ruszyła z większym ruchem. Teraz spacery, dużo i długie spacery.

I wywal słowo "muszę" 

Pasek wagi

Zejdź jeszcze trochę z wagi i dopiero wtedy myśl o innych ćwiczeniach. Chodzi o to że masz sporo kilogramów na plusie  a to obciąża stawy. W przypadku ćwiczeń na brzuch dodatkowo bardzo będziesz obciążać kręgosłup ponieważ nie ma szans aby przy tej wadze ćwiczenia wykonywać poprawnie. Podsumowując dieta, dieta i jeszcze raz dieta, plus ten rowerek co masz na razie wystarczy.

New_life2017 napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

A jak dieta? 
 Jestem na diecie oxy. Ostatnie 2 tygodnie o dpuscilam ale od dzisiaj znowu jestem. 

Dieta jest podstawą, jak będziesz tak odpuszczać to niewiele uzyskasz lub wcale. 

od ćwiczeń się nie chudnie, a już na pewno nie od pedałowania na stacjonarnym rowerze. Istotna jest dieta. Pedałowaniem poprawiasz sobie krażenie, ogólną mobilność, co jakims tam stopniu wpływa na procesy metaboliczne ale to trzeba być aktywnym ciągle na przestrzeni życiowej. Natomiast nie spala się kalorii 1:1 okazjonalnymi zrywami. Bo te 150-200 co teoretycznie wypedałujesz to tak naprawdę jest nic, na co organizm powinien zareagowac. 

Czas. Czekaj i nie poddawaj sie. Nic na sile bo to tylko moze odbic ci sie na zdrowiu. Brzuch najpowolniej chudnie. Jest bardzo uparty :)

Cyrica napisał(a):

od ćwiczeń się nie chudnie, a już na pewno nie od pedałowania na stacjonarnym rowerze. Istotna jest dieta. Pedałowaniem poprawiasz sobie krażenie, ogólną mobilność, co jakims tam stopniu wpływa na procesy metaboliczne ale to trzeba być aktywnym ciągle na przestrzeni życiowej. Natomiast nie spala się kalorii 1:1 okazjonalnymi zrywami. Bo te 150-200 co teoretycznie wypedałujesz to tak naprawdę jest nic, na co organizm powinien zareagowac. 
to czemu jak ja mam aktywności godzinę dziennie to chudnę a jak jem to samo i nie mam tej godziny np rowerka to od razu tyję? 

Bo masz przemianę postawiona na ostrzu noża? To akurat nie jest najlepszy objaw. To 200 kcal to powinna być granicą błędu żeby nie zwariowac. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.