Temat: PALIMY DZIADA!

AKCJA- PALIMY DZIADA!!

 

Dla wszystkich Vitalijek, które oprócz zdrowego odżywiania uprawiają jakiś sport/ ćwiczą doskonaląc swoją sylwetkę.

Będziemy sobie tutaj radzić, motywować się, wstawiać zdjęcia naszych efektów. 

Nie jest ważne czy ćwiczysz ABS, A6W, biegasz, pływasz, jeździsz na rowerku, stepkujesz, kręcisz hula-hop etc. 

Nie jest też ważne czy pracujesz nad udami, łydkami, brzuchem, ramionami.

 

TO FORUM JEST DLA WSZYSTKICH!!

 

Nie pierwszy raz przekonałam się o tym, że nic nie da tak wyśmienitych efektów jak RUSZANIE SIĘ! na pewno każda z Was się ze mną zgodzi.
Do boju Vitalijki! Zapraszam serdecznie! Nie ma na co czekać. Trzeba przezwyciężyć lenistwo i zacząć działać!! 

 

Mam nadzieję, że znajdą się jakieś chętne. Jeśli takowe będą proszę o napisanie ile ważycie i jaką aktywność preferujecie oraz nad czym najbardziej pracujecie lub chcecie pracować.

Do lata mamy 18 tygodni! Nie jedna marzy o tym, żeby mogła bez skrępowania wyjść w stroju kąpielowym  na plażę. 

 

 

Kto się dołączy?? Śmiało!!

 


ja jak biegam (ale teraz czekam do wiosny nie cierpie w zimie,bo tyle ciuchów na sobie) to zawsze rano tak 6-7 bo wtedy jest mało ludzi a u mnie w mieście to na takich ludzi patrzą się jak na wariatów.
liluniek :Ja nie mam, niestety. A że zaczyna się wiosna, to szkoda mi kasy wywalać więc jak będę szła biegać to w leginasach i bluzce narciarskich, takich na zimę na to założę bluzę i jeszcze czarne ocieplane legginsy coś na szyję renkawiczki a jeszcze grube skarpety i mam nadzieję że to wystarczy ale przekonam się dopiero w czwartek.
jasne że wystarczy - przecież będziesz biegała - nie możesz ubrać się za ciepło bo się  możesz się jeszcze rozchorować ;p
ja mam zwykłe buty do biegania
2 pary spodni - bo jednak mam je bardzo cienkie
koszulka z długim rękawem a na to z krótkim
kurtka
czapka rękawiczki
noo i szalik jak wieje a przy takich mrozach to lepiej mieć szalik ;p
cześć dziewczyny mogłabym do was jeszcze dołączyć ? :)
zapraszamy...

ja sobie nie wyobrażam biegać w kurtce.Już wole w upały

dotek86 - trzeba się nauczyć i tak i tak biegać :)
Cześć dziewczyny ;) Ja właśnie wróciłam do domku. Padam po prostu oczy mi się same zamykają. Nie mam na nic siły. Od 7 rano na nogach. chyba sobie dzisiaj odpuszczę ćwiczenia, bo aż mnie glowa ze zmęczenia boli i te ćwiczenia to byłyby katorgą dla mnie. Chyba, że się prześpię teraz i zobaczę jak się będę później czuła. 

bluechick- wooow ostro z ćwiczonkami wczoraj ;) gratulacje. 
Kraverka- Nawet nie wiesz jak Ci  zazdroszczę tego samozaparcia!  Ja jestem meeega zmarzluch i wszyscy się zawsze ze mnie śmieją, że nawet latem widok mnie w polarze ich nie dziwi. Aż czasami to jest nienormalne. Wszyscy u mnie w domu w krótkich rękawkach bo podobno ciepło jest, a ja pod kocami i w bluzie. Także nie wyobrażam sobie siebie w tą środę biegającą  Nie wiem co ja zrobię. chyba faktycznie tak jak tu dziewczyny pisały odstawię to bieganie na wiosnę;/ Jakieś 2 tygodnie bym poczekała, żeby chociaż nie było na minusie to bym się wzięła, ale tak to nie wiem sama......
Co do tego Twojego pytania to idealniej bym tego nie wymyśliła. I bardzo dobrze, że się nie ważysz ! to jest bardzo częsty błąd wedlug mnie, że dziewczyny się tak często ważą. Co do posiłków to ja też jem 4, a czasem, ale to rzadko 5. Ilość kalorii idealna przy ćwiczeniach także świetnie to rozplanowałaś :) 
Liluniek- ranyyyyy też mam 172cm. I Ty ważysz kruszynko 60.5kg ojj baaaaaaaaardzo zazdroszczę!!!! 
Magdalenka.- oczywiście, że można zapraszamy :))))
Dotek86- dokładnie ja tak samo. Krótki rękawek, spodenki i jazda- i jeszcze opalenizna po tym ;) Chociaż ja i tak wiosną najbardziej lubię biegać ;)

Weerra wszystko przed Tobą :-) rozśmieszyłaś mnie z tą "kruszynką" :):):) Faktycznie przy naszym wzroscie to nie jest dużo. Marzę jednak dopracować co nieco... zgubić boczki, które nie pozwalają mi założyć zbyt obcisłej bluzki i dopasowanych biodrówek z krótką bluzeczką. Poza tym sposób mego odżywiania niestety pozostawiał dużo do życzenia... 

Wierzę, że w grupie damy radę i każda osiągnie to o czym marzy :):*

ja po ćwiczeniach ... zostało bieganie ;p z dietą kiepsko ....
aha moja podróż do biblioteki zajęła mi ogólnie 2h :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.