© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2016, 21:11
Cześć, zwracam się z pytaniem do osób biegających lub interesujących się tą tematyką: aktualnie przy wzroście 161 ważę ok. 69-70. Biegam regularnie od dwóch lat. Biegam wolno, ok. 6km/h. Aktualnie jestem na takim etapie, że jestem w stanie jednorazowo przebiec swobodnie 7-8km. Jadam 4-5 razy dziennie, sądzę, że około 2000-2200 kcal, na pewno nie mniej. Obecnie jestem w okresie urlopu, mam więcej czasu i mocno mi zależy, żeby zgubić trochę ciała. W największym stopniu chodzi mi obwody, pomimo wskazanej wagi, mam bowiem dosyć "zbite", tzn. nierozlewające się ciało, ale marzy mi się, aby jednak moja waga mieściła si w ramach prawidłowego BMI, tzn. poniżej 65. Jak myślicie, ile czasu w tygodniu warto poświęcić na bieganie? Obecnie biegam 3 razy w tygodniu: 70-90 min (jednorazowo) + 2 razy w tygodniu steper (30 min.), a nie widzę za bardzo różnicy w obwodach. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
10 lipca 2016, 15:30
Bieg interwałowy może pomóc, bo wtedy wprowadzasz cało na wyższe tętno i zaczyna się po jakimś czasie spalanie które trwa jeszcze po zakończonym treningu. Najlepiej by było pewnie trenować siłowo. A może kup sobie jakieś obciążniki na nadgarstki i kostki i z tym spróbuj?
Ale że biegać z obciążnikami? W życiu! To najszybszy sposób na zerwanie więzadeł, rozcięgna podeszwowego i innych bolesnych i trudno gojących się kontuzji.
11 lipca 2016, 04:56
Wiecie, osoby z lekka ale widoczną brzuszkiem czują się grube. Ja mam 170 cm i 77 kg, a moje prawidłowe BMI to około 70, bo ćwiczę też mięśnie. Choć źle nie wyglądam, a w klacie nawet przyzwoicie to nazywają mnie grubasem i to tak chamsko co nie którzy. :( nie na żarty
Moja koleżanka też tak ma, nie może zrzucić a przytyła około 5 kg pomimo treningu i b.dobrej diety. Zaczęła uprawiać różne sport, taniec, pływanie, taneczny aerobik i bieganie i zaczęła znowu mocno chudnąc. Tak jak moi przedmówcy zaleca się treningi interwałowe, różnego rodzaju, niech organizm nie jest na nie przyzwyczajony. Niech dostaje kopa co chwilę. Ale tak, żebyś chciała do tego wracać. Życzę dużo Ci dobrego :)
Edytowany przez Zoir87 11 lipca 2016, 04:57
