- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 marca 2016, 22:01
Cześć :)
Byłam ostatnio na dwóch organizowanych na siłowni zajęciach "fat burning" i "open fitness". Niestety na obydwu sobie nie poradziłam. Były zbyt zaawansowane dla mnie. Bardzo się zmęczyłam, serce biło jak oszalałe i robiło mi się słabo (od razu dodam, że serce mam ok). Zaczęłam się zastanawiać nad czymś spokojniejszym. Jedna z Vitalijek poleciła mi właśnie pilatess. Czy byliście kiedyś na takich zajęciach? Myślicie, że osoba z taką otyłością jak moja sobie poradzi?
Dodam, że dodatkowo chodzę raz w tygodniu na basen i raz w tygodniu na siłownię (ćwiczę pod okiem trenera)
6 marca 2016, 23:02
Pilates czy joga sa bardziej techniczne lecz nie narzucaja szalonego tempa wiec moze sie szybciej odnajdziesz.
Aczkolwiek, jezeli serducho wali jak szalone i nie dajesz sobie rady na zajeciach to warto pomyslec nad wzmocnieniem serca, pluc i wydolnosci ogolnie - moze jakis nordic walking, marsze, rower etc.
6 marca 2016, 23:10
Pilates to rozciaganie stawow, nie ma nic wspolnego ze strata wagi. Warto cwiczyc, ale w zupelnie innym celu.
6 marca 2016, 23:10
Chodziłam kiedyś na pilates. Na pewno sobie poradzisz, bo to nie są jakieś wymagające ćwiczenia, w sensie że nie są dynamiczne, nie trzeba skakać. Nie wychodzi się z sali zdyszanym i zlanym potem, raczej zrelaksowanym, ale pamiętam że miałam po tym zakwasy, więc na pewno dają jakieś efekty :)
6 marca 2016, 23:13
Zawsze warto spróbować :) osobiście uwielbiam pilates, bo angażuje mięśnie, z których codziennie korzystamy, a które często bywają pomijane w treningu. Na początku może być ciężko, ale zawsze możesz dostosować ćwiczenia do swoich możliwości. Dużo zależy też od prowadzącego. Byłam na zajęciach, z których wyszłam nieźle spocona, byłam też na takich, po których dopiero nastepnego dnia czułam, że rzeczywiście ćwiczyłam. Powodzenia :)
6 marca 2016, 23:46
Pilates to rozciaganie stawow, nie ma nic wspolnego ze strata wagi. Warto cwiczyc, ale w zupelnie innym celu.
Chodzi mi też właśnie o wzmocnienie mięśni wszelakich. Niekoniecznie muszę traktować te ćwiczenia jako spalające tkankę tłuszczową :)