Temat: jak to w końcu jest z tym bieganiem..

Hej wszystkim;* zwracam się do was z takim pytaniem bo skoro tu jesteście to jakieś doświadczenia w odchudzaniu macie;) Zastanawiam się jak to jest z tym bieganiem.. bo zauważyłam, że ile ludzi tyle opinii.. czytam wypowiedzi, ze bieganie pomaga, wyszczupla nogi, ze wielu dziwczyna własnie bieganie pomogło.. ale rownież natrafiam na wypowiedzi, ze bieganie rozbudowuje mięśnie.. wiec jak to jest z bieganiem.. warto biegac jesli chce się odchudzic, wyszczuplic nogi? czy moze nie bo jednak rozbuduje to nogi zamiast wyszczuplic.. prosze o wypowiedzi;)
dzięki za rady;* a jeszcze jak myslicie biegac codziennie po 30 lub do godz czy co 2 dzien..? bo slyszalam ze jak tak codziennie to ze sie organizm przyzwyczaja i mniejsze efekty..

Wszystko jest zależne od tego

1. na jakim podłożu biegasz (jakie nachylenie)- pod górkę mięśnie intensywniej pracują i wtedy faktycznie można zauważyć ich  rozbudowanie,

2. W jakim tępie- 8.5-9 km/h to taki szybszy trucht i powoduje spalanie tkanki tłuszczowej,

3. Czas biegu- tłuszcz zaczynamy spalać po 25-40 min. od rozpoczęcia treningu (indywidualna sprawa).

Podsumowując- wszystko zalezy od tego w jaki sposób biegamy i jakie efekty chcemy osiągnąć; gdy wykonujemy to prawidłowo, są one naprawde zadowalacjące (wiem po sobie- swego czasu). Ogólnie- najlepiej na tkankę tłuszczową bez zbytniego rozbudowania mięśni wszerz (raczej wysmuklenia) działa trucht 8.5-9 km/h w czasie conajmniej 30 min. na jeden trening. Zalecane 5x/tyg. ale to już według uznania (jednodniowe przerwy korzystne). :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.