Temat: Wybór zajęć z fitness, pomocy!:)

Trudno po nazwie ćwiczeń ocenić co ci będzie pasować. Bardzo dużo zależy od prowadzącego. Najlepiej pochodź na wszystko - potem wybierz to co ci przypadnie do gustu.

Z mojego doświadczenia - omijaj step - zwykle jest bardzo trudny, i wszelkie taneczne czyli zumba czy latino - są zwykle szybkie i z podskokami.

Osobiscie najbardziej lubię ćwiczenia ze sztangą.

Postawiłabym na zumbę (nie przejmuj się, że nie załapiesz od razu kroków - najważniejsze żeby się wyszaleć w rytm muzyki), pilates i zdrowy kręgosłup (taka trochę gimnastyka korekcyjna). 

Skorzystaj z tego ze mozesz isc na rozne zajecia i korzystaj :) Jezeli zalezy Ci na schudnieciu i nabraniu figury to postaraj sie miec mieszanke cardio i silowych. Z duza nadwaga to uwazaj na zajecia z duzo iloscia podskokow bo mozna sobie kolana nadwyrezyc. A w ogole to spytaj sie na silce o porade - instruktorzy i trzenerzy powinni sie dobrze orientowac we wlasnej ofercie i umiec polecic kombinacje, ktora bedzie Tobie odpowiadac.

A ja polecam zumbe i to właśnie dla otyłych czasami jest tempo dość duże ale zwykle przeplatają je z wolnym. 

A jak nadal nie wiesz co wybrać zajrzyj na youtube -i poogladaj filmiki z ćwiczeń - będziesz miała pogląd czego się spodziewać. 

Zależy co lubisz ja np. nie znoszę zajęć choreograficznych, zawsze się gubię i np. zumba czy step odpadają :) Bardziej spokojne i wydaje mi się odpowiednie też dla osób z większą nadwagą będzie ABT lub pupomania - czyli ćwiczenia na dolne partie ciała, raczej nie zmachasz się mocno, a zakwasy gwarantowane ;D

hej, ja chodzę na:
-poniedziałek : ABT (ćwiczenia na brzuch, uda, pośladki); składają się ze stretchingu, ćwiczeniach ze stepem, ćwiczeniach na macie + aerobowe.
-środa: aqua zumba (niestety aerobiku na basenie nie ma jeszcze u mnie), nie umiem pływać, a zawsze woda sprawia, że skóra jest ładniejsza + woda wymasowywuje mi zmeczone po pracy plecy
-czwartek: TMT- seria ćwiczeń, które robi się coraz szybciej. spala sie ok 600 kcal, baaaaaaaaardzo meczace
-piatek Pilates: rozciagam sie, swietne dla mnie przed dlugim dniem w pracy, w pozycji siedzacej
-sobota: trampoliny: cwiczenia na brzuch, uda i posladki, skaczesz na trampolinie w dol, a nie w gore; masz obnizone biodra i musisz wysoko unosic kolana. niesamowity wycisk, ale daje niesamowita ilosc energii :) 

Najlepiej same sprawdzić i się przekonać, bo dużo zależy od trenera jak prowadzi. Osobiście na pewno bym chodziła na jogę i pilates to na 100%...no i odpada step i inne ze względu na to, że masz nadwagę i Twoje stawy mogą oberwać:/ jakieś zajęcia wzmacniające, aerobik o średniej intensywności, musisz sama się przekonać co będziesz lubić:) żebyś później nie zrezygnowała bo grunt to systematyczność;)