Temat: Ćwiczenia z koleżanką?

Otóż mam ferie.Co roku znajoma przyjeżdża do mnie ,a potem ja do niej.I tu leży problem.Czy mam ćwiczyć podczas jej pobytu?Nie będzie to dziwne?Czy może po prostu na ten okres sobie to odpuścić ? Jak Wy byście postąpiły?

Z góry dziękuję za pomoc.  : )

wkręć ją w swoje ćwiczenia i róbcie to razem będzie przyjemniej :)
Ja bym zachęciła kolezankę,nie musisz jej mówić ze sie odchudzasz ale powiedz że może poćwiczycie dla śmiechu?:P
Hm...To raczej odpada.Nie jest typem ,,sportowca'' hehe.
łyżwy, basen, disco- w ramach 'zaplanowanej dla niej' rozrywki...:)
powiedz, ze sie zalozylas z kims, ze wytrzymasz tydzien na cwiczeniach. ze niby taki len jestes i udowodnisz, ze nie:D
Ja bym powiedziała, że muszę ćwiczyć i jak chce to niech ćwiczy ze mną. Ja mam tak samo, tylko z jedzeniem... Jej mama bardzo dobrze gotuje... I ciężko mi odmówić. Ale nie jem całego talerza, który mi da tylko trochę. I tłumaczę, dlaczego mówiąc, że jestem na diecie - rozumieją i mnie wspierają ;)
ja bym nie ćwiczyła bo bym się wstydziła przy koleżance dupsko wypinac i robic jakies dywanowe ćwiczenia
Nie wiem jak jest u Ciebie moze to bliska jakaś przyjaciółka to sobie możecie razem ćwiczyc ja na pewno bym nie cwiczyla :-)
Jeśli ze sobą trzymacie od dawna, znacie się jak łyse konie, to koleżanki nie zdziwi Twoja nagła fascynacja ćwiczeniami,
a jeśli będziesz czuła przy niej skrępowanie to sobie odpuść ;P
piszesz że nie jest typem sportowca - ale na "szybki spacerek" chociaż to na pewno się skusi, szczególnie jeśli w tym czasie będziecie gadały o Waszych sprawach :)
A kto mówi, że to muszą być ćwiczenia dywanowe? Zawsze możesz użyć podstępu wyciągając ją na spacer, łyżwy czy (najlepiej!) na basen, które ładnie rzeźbi ciało

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.