Temat: nowy rok z Chodakowską, dołączysz się?

witam, szukam osob z ktorymi wspolnie będę mogła dzielić się swoimi sukcesami osiągnietymi z Chodakowską.

ja mam do zrzucenia minimum 10 kg, ale zeby wrocić do poprzedniej wagi potrzebuje schudnąć 20. :) teraz ważę 85.

-ćwiczymy w miare możliwości, ja sądzę że nie dam rady całego treningu od razu, ale stopniowo będę zwiększać czas. nie musimy cwiczyc codziennie i na siłe.

- ograniczamy niezdrowe produkty w miare możliwości.

- mierzymy się na wstępie! 

(ustalimy resztę)

przyłączy się ktoś do mnie?

(zbędne jest pisanie jak to chodakowska niszczy kolana, biodra itp, to juz wiemy, proszę aby wypowiadały się osoby zainteresowane.)

Hej! Dolaczam sie do Was :)

Jestem mama czteroletniej dziewczynki i 10-miesiecznego synka. Po drugiej ciazy wazylam 74 kg (przytylam w ciazy 30 kilo) wiec zaczelam z Chodakowska. Cwiczylam bardzo nieregularnie, diete zawsze mialam dosyc dobra ale czasem mam packmana :D W 10 miesiecy spadlo ponad 10 kg ale karmilam piersia, kiedy skonczylam waga stanela w miejscu. 

Chetnie zgubilabym jeszcze 10 kg (najlepiej do lipca bo wtedy jedziemy na wakacje nad morze.... wiecie.... kostium kapielowy....). Od dwoch dni cwicze tyle ile moge. W cigu dni z dziecmi trzasne jakas 6-minutowke. Jak poloze potworki spac to przewaznie skalpel (niby dla poczatkujacych ale bardzo lubie) a ostatnio jakis zabytkowy, znaleziony w necie trening Ekstra Sylwetka (jak dla mnie bomba!, niezbyt skomplikowany ale pot na plecach sie czuje). Treningi kradne na Youtube, wiem, powinnam kupic. Jak bede w Polsce to cos nowego sobie kupie, bo mi juz glupio. 

Probowalam kilka razy liczyc kalorie ale to dla mnie masakra... nie umiem pilnowac....pamietac. Czasem sobie policze tak na oko i wychodzi, ze zjadam ok 2000 kcal. Czyli aby powoli chudnac musze cwiczyc. No i chyba ogranicze ciacho do kawy to zawsze bedzie te 200-300 kcal mniej. 

Pasek wagi

Surikatka1987 napisał(a):

Hej! Dolaczam sie do Was :)Jestem mama czteroletniej dziewczynki i 10-miesiecznego synka. Po drugiej ciazy wazylam 74 kg (przytylam w ciazy 30 kilo) wiec zaczelam z Chodakowska. Cwiczylam bardzo nieregularnie, diete zawsze mialam dosyc dobra ale czasem mam packmana :D W 10 miesiecy spadlo ponad 10 kg ale karmilam piersia, kiedy skonczylam waga stanela w miejscu. Chetnie zgubilabym jeszcze 10 kg (najlepiej do lipca bo wtedy jedziemy na wakacje nad morze.... wiecie.... kostium kapielowy....). Od dwoch dni cwicze tyle ile moge. W cigu dni z dziecmi trzasne jakas 6-minutowke. Jak poloze potworki spac to przewaznie skalpel (niby dla poczatkujacych ale bardzo lubie) a ostatnio jakis zabytkowy, znaleziony w necie trening Ekstra Sylwetka (jak dla mnie bomba!, niezbyt skomplikowany ale pot na plecach sie czuje). Treningi kradne na Youtube, wiem, powinnam kupic. Jak bede w Polsce to cos nowego sobie kupie, bo mi juz glupio. Probowalam kilka razy liczyc kalorie ale to dla mnie masakra... nie umiem pilnowac....pamietac. Czasem sobie policze tak na oko i wychodzi, ze zjadam ok 2000 kcal. Czyli aby powoli chudnac musze cwiczyc. No i chyba ogranicze ciacho do kawy to zawsze bedzie te 200-300 kcal mniej. 

Witaj Kochana! Ja mam podobny plan tzn. byłoby bardzo miło, gdybym pozbyła się 10 kg do lipca ;) Wiem, że to jest realny cel, dlatego warto wziąć się w garść już teraz :) Jeśli chodzi o dietę to na maxa ograniczam węglowodany. Ostatnio jadłam mniej przez stres i czuję jakąś minimalną różnicę :) Ale w kwestii liczenia kalorii to jestem raczej słaba ;P

od wtorku nie pisalam ale trzymam sie dzielnie ćwicze no i kolejne 0,5 kg mniej wg wczorajszego wazenia :)  

Wrwrwr, kuurde, ale jestem na siebie zła. Znowu odpuściłam, znowu mi się nie chce... znowu się wkurzam, bo oczywiście czuje się najgrubsza i najbrzydsza. Pracuje z prześlicznymi dziewczynami, które zawsze wyglądają świetnie i stylowo, nie zazdroszczę, motywują mnie przez chwilę, a potem wracam do domu i oczywiście mam ochotę zjeść i odpuścić zamiast wziąć się za trening i walczyć.. coś zmienić. 

Pasek wagi

u mnie bez cwiczen juz chyba od 2 tyg, ale waga leci:) 79 już jest mimo grzesznego weekendu:) 

Dziewczyny ile przed okresem wasza waga idzie w gore? 

Pasek wagi

hej dziewczyny jak ćwiczenia? u mnie ok secret z sukcesem na zmianę no chyba że dam sobie czadu na działce to wtedy odpuszczałam trening u mnie zawsze najgorsze weekendy ten piątek sobota bez grzechów a niedziela do d...y pojadłam ciasta i sałatek teraz zaczęłam tydzień metamorfozy z Ewką (mam nadzieje że wytrwam) rano secret zaliczony potem marsz 3 km niestety pogoda kiepska i więcej nie dałam rady wieczorem może dołożę trochę na rowerku do treningu, bierze któraś z was udział w tym tygodniu?

Pasek wagi

xvxagusxvx u mnie 5-4 dni przed , no i właśnie ten czas się  zbliża:( 

okolo 21 biore sie za ćwiczenia może znow bikini??, musze wrocic do mieszania treningów bo ostatnio tylko bikini ćwiczę ale tak go polubiłam :) Pisałam sobie kartki z treningami które mam plus kilka z yt i losowalam kazdego dnia coś innego , fajna sprawa :)

schudnesama napisał(a):

xvxagusxvx u mnie 5-4 dni przed , no i właśnie ten czas się  zbliża:( okolo 21 biore sie za ćwiczenia może znow bikini??, musze wrocic do mieszania treningów bo ostatnio tylko bikini ćwiczę ale tak go polubiłam :) Pisałam sobie kartki z treningami które mam plus kilka z yt i losowalam kazdego dnia coś innego , fajna sprawa :)

A ile kg ci wskakuje?  Ja ostatnio mam problem z trzymaniem diety i nie wiem czy to tluszczyk czy zatrzymanie wody bo tez jestem tak ok 5 dni przed

Pasek wagi

mi około 1 kg , po okresie gdy sie ważę jest max 0,5 spadku nie licząc tego 1 kg

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.