- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2016, 17:19
witam, szukam osob z ktorymi wspolnie będę mogła dzielić się swoimi sukcesami osiągnietymi z Chodakowską.
ja mam do zrzucenia minimum 10 kg, ale zeby wrocić do poprzedniej wagi potrzebuje schudnąć 20. :) teraz ważę 85.
-ćwiczymy w miare możliwości, ja sądzę że nie dam rady całego treningu od razu, ale stopniowo będę zwiększać czas. nie musimy cwiczyc codziennie i na siłe.
- ograniczamy niezdrowe produkty w miare możliwości.
- mierzymy się na wstępie!
(ustalimy resztę)
przyłączy się ktoś do mnie?
(zbędne jest pisanie jak to chodakowska niszczy kolana, biodra itp, to juz wiemy, proszę aby wypowiadały się osoby zainteresowane.)
22 stycznia 2016, 19:45
Hej dziewczyny, wlasnie wykonalam skalpel.
Diete trzymam ladnie, o dziwo ostatnie 3 dni byly wrecz idealne, zero slodyczy i nie przekroczylam 1500kcl.
Ile tak w ogole jecie weglowodanow dziennie? Ja sie staram ograniczac, bo wtedy lepiej chudne, ale jest to dla mnie staszne trudne, bo uwielbiam kasze,makarony i pieczywo, niestety.
22 stycznia 2016, 21:12
Nie ograniczam :) Nie zwracam uwagi na to byleby kalorie się zgadzały :P
Zrobiłam dzisiaj Sukces :) Jutro śmigam na zajęcia pilates yeeeahhh! :D
22 stycznia 2016, 21:42
Ja dziś okropny dzień jeżeli chodzi o dietę.. No może nie tak bardzo, ale same oceńcie: zaczęło się dobrze - owsianka, dalej na 2 śniadanie kanapka z chleba żytniego z szynką, sałatą, o tego pomidorki koktajlowe i papryka, na obiad łosoś z brokułem i kiszoną kapustą, no ale później.. pojechałam do dziadka.. zjadłam 2 kawałki ciasta, bo głupio odmówić, jak specjalnie kupili (jak na moje możliwości to i tak nie jest źle! biorąc pod uwagę, ze dawniej bym zjadła ze 4 kawałki..) Miałam już nic nie jeść, żeby kalorii nie przekroczyć, no ale strasznie głodna byłam i zjadłam 2 małe kanapki z własnoręcznie zrobioną pastą z makreli. Z piciem problemu nie było, bo w dalszym ciągu woda;)
22 stycznia 2016, 21:49
Anet-nie jest źle :) Nie przytyjesz , tylko mam nadzieję że nie wzięłaś ze sobą na wynos ciasta!
22 stycznia 2016, 21:57
Dziadek dał, ale mój chłopak w korytarzu komentował, że i tak ja tego nie zjem;p i miał racje, bo nie zjem :)
No to mnie pocieszyłaś Madziu :))
22 stycznia 2016, 22:39
No tylko spróbuj to kopa w dupa dostaniesz!
Ja nie wiem co się ze mną dzieje, prowadzę sobie tabelkę i wpisuje sobie punkty jeśli wykonam wszystkie "zadania" i kurna coś ten tydzień do dupy jest, codziennie z czymś nawale no
22 stycznia 2016, 22:55
Może to z tym tygodniem jest coś nie tak:P u mnie w zeszłym było zajebiście, a ten jest do kitu ;/
przyjedziesz do mnie i mnie kopniesz? :D