Temat: plecy( łopatki) i ramiona ma zmora....

Jak zgubić "nadmiar" z okolic pleców a mianowicie z łopatek i okolic pod zapinaniem od stanika oraz ramion, bo jak na razie z górą mam największy problem...
Doradźcie coś...

Valkyrja 

Dzięki za pomoc- tak ćwiczę, a moje pytanie wzięło się właśnie stąd że problem mam z górną partią i po prostu najzwyczajniej w świecie szukam miłych osóbek, które mi coś  na ten temat doradzą I TYLE


a ja jestem nie miła bo doradziłam Ci zebys byla na diecie i jak schudniesz jeszcze to wałki się zmniejszą, rzeczywiscie straszne rzeczy.

menderion - ja też mam problem z tą częścią ciała - tak sylwetka... Nawet jak byłam b chuda, to tam zawsze miałam wałeczki. Pływanie bardzo pomaga. A mnie szczególnie pomogły masaże endermologie, bo "rozbijają" trochę ten tłuszcz.

Ogólnie wszystkie ćwiczenia kardio, szczególnie orbitrek, bo ruszasz trochę rękami.

Życzę powodzenia w gubieniu plecków :)

Pasek wagi

niuniaska23 - niestety nie zawsze zgubienie kilogramów jest wystarczające. Bardzo wiele osób, jeśli nie ćwiczy nie ma zadowalających efektów odchudzania.

Weź też pod uwagę,  ze kobiety mają rózne budowy ciała - jedna nie mogą schudnąć z brzucha, inne z pleców, jak Autorka, inne z bioder czy ud. Dlatego ćwiczenia są niezbędne do modelowania sylwetki.
I niestety muszę się zgodzić, że Twój post niewiele wnosi. Autorka nie pytała, co ma zrobić żeby zgubić plecy, ale JAK ma ćwiczyć, żeby modelować te części ciała.

Pasek wagi
tak ale jak sie ma 168cm wzrostu i wazy sie 78kg to takie plecy i wałki na nich sa nie uniknione:/ na sam poczatek przydało by sie po prostu zrzucic zbedne kilogramy, w tym przypadku conajmniej 13 a pozniej jesli dalej zostana wałki na plecach wziac sie za specjalne cwiczenia poprawiajace wygląd tych pleców.
a ja tam doradze moje ćwiczenia na te czesci ciala. ja cwicze z pilatesu i callanectisu rozciagania różne poczytaj o nich, działają. 
>  ja schudłam 16 kg a> wałki nadal są ... Nie ma na
> to reguły że z każdej> partii ciała tyle samo
> spadnieto schudnij kolejne 16 to Ci wałki zejdą do
> konca.
 Nie zamierzam robić z siebie anorektyczki poza tym nie na wszystkie problemy z odchudzaniem da się odpowiedzieć " schudnij"
Doskonale rozumiem autorke watku...

 Ja akurat waze teraz ok 57 kg przy wzroscie 168 cm i za nic nie moge pozbyc sie tych faldek pod zebrami, a sa bardzo widoczne... mam nadzieje ze za 3-4 kg bedzie widac poprawe, ale nie zamierzam spadac jeszcze nizej. Codziennie sie rozciagam+troche skakanka, ale efektow narazie nic. Niestety mam prace przy biurku, wiec przez min. 8 godz dziennie o ruch trudno... Chyba rozejrze sie za tym hula-hopkiem, skoro tyle o tym sie mowi ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.