Temat: Vitalijki śmieją się z dywanówek

Dlaczego vitalijki śmieją się z dywanówek?
"Ćwiczysz z Mel B,Chodakowską,Tiffany to nie ćwiczysz w ogóle, to nie jest trening"
"Kobiety ćwiczące "dywanówki"nie wiedzą co to prawdziwy wysiłek"
"Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że kocha dywanówki"

Powinniśmy się cieszyć z jakiejkolwiek aktywności fizycznej, że ktoś podniósł "4litery" z kanapy i trenuje. Czy to ważne co trenuje? Ważne, że ma ruch.
Jeśli nie ćwiczę na siłowni to nie wiem co to prawdziwy trening.  Być może nie wiem ale dla mnie jest ważne, że mam ZROBIONY trening, nie siedziałam tylko podjęłam się aktywności fizycznej.

minutka3 napisał(a):

ja właśnie odnoszę inne wrażenie niż większość dziewczyn. Gdziekolwiek, ktokolwiek zapyta o radę typu jak schudnąć jak się wyrzeźbic itp to 80% wypowiedzi jest ćwicz siłowo. .. sama tego doświadczyłam i przeglądam dużo wątków z działu ocena wyglądu - wszędzie jest to samo. Ja tam właśnie tak odczuwam ze jak napiszesz na forum ze ćwiczysz z mel b to możesz się doczekać tylko drwin i poblazliwych komentarzy w stylu tych w 1 poście autorki... 

Minutka, akurat w Twoim przypadku i wielu innych dziewczyn jest taka sytuacja, że bierzecie się za redukcje będąc w dolnych granicach prawidłowej wagi. W takim momencie kształtowania swojej sylwetki jakieś zadowalające zmiany można uzyskać tylko ćwiczeniami siłowymi. Spadek tkanki może jedynie odsłonić kostuchy :) taka prawda. Cardio nie poprawi wyglądu i tyle. No oczywiście co kto lubi, jeśli celem jest niedowaga i po prostu chudość to proszę bardzo. Jednak zazwyczaj takie dziewczyny piszą, że chcą wyrzeźbić brzuszek i podnieść pupe, no to sorry, ale nie tędy droga.

minutka3 napisał(a):

ja właśnie odnoszę inne wrażenie niż większość dziewczyn. Gdziekolwiek, ktokolwiek zapyta o radę typu jak schudnąć jak się wyrzeźbic itp to 80% wypowiedzi jest ćwicz siłowo. .. sama tego doświadczyłam i przeglądam dużo wątków z działu ocena wyglądu - wszędzie jest to samo. Ja tam właśnie tak odczuwam ze jak napiszesz na forum ze ćwiczysz z mel b to możesz się doczekać tylko drwin i poblazliwych komentarzy w stylu tych w 1 poście autorki... 

Dużo zależy od tego z jakiego poziomu startujesz. Osoba z wagą 100 kg, która wcześniej nieskalana aktywnością fizyczną schudnie dzięki diecie i spacerom. Nie będzie to 30 kg, może 5, może 10 ale zawsze. Dziewczynie 60 kg już będzie ciężko osiągnąć to samo w ten sam sposób. 

Pasek wagi

Cóż, może to dlatego, że siłówka nadal jest najbardziej efektywna i stricte nastawiona na poprawę wyglądu sylwetki, toteż takie rady są dawane. Ja natomiast częściej widzę rady typu "pośladki z mel b" niż ćwiczenia siłowe, więc chyba każdy widzi co innego :P

Dobra, dyskusja zrobiła się trochę jałowa, a muszę jutro wcześnie wstać, bo idę na siłownię xD Więc uprzejmie życzę dobrej nocy i uderzam w kimono.

Niedlugo jestem na Vitalii,ale tez zauwazylam ta tendencje (nie mam ani czasu ,ani ochoty szukac i przywolywac konkretnych przykladow,powiedzmy,ze kazdy wolno wyraza opinie,bez odnosnikow,bez referencji;)Tak,panie  i panowie trenujacy silowo wypowiadaja sie nie tylko jakby posiedli wiedze tajemna,ale jakby silownia byla  jakas wyzsza forma aktywnosci fizycznej.Czesto maja pewnie racje jezeli chodzi o zapytanie o efekt,czesto tez nie maja racji kiedy sie madrza badz naigrywaja z dywanowek.Wiele wiedza o tzw ''misce'',nie talerzu, bo miska brzmi bardziej silowo,jak sadze;)To, co zauwazylam i co mnie rozbawilo- dywanowki sa wg.osob trenujacych z obciazeniami takie...przed telewizorem i zamkniete w domu.Oczywiscie wszystkie te drwiace z nich osoby cwicza silowo w lesie, w otoczeniu przyrody,podnosza kamienie,pnie wraz z murawa,oddychaja swiezym powietrzem ;) Hej!?ogarnijta sie.Z pasja godna Swietej Teresy opisuja swoje liczne kontuzje i problemy z kolanami (taki wspolny mianownik) a kiedy i tak NIC nie dziala przechodza na wysuszajaca diete:)Obserwuje i pisze,nie mam nic przeciwko jednym i drugim.Sama kilkanascie -kilkadziesiat razy dziennie podnosze dziecko 16 kg,to jest mozliwe,kobiety tez moga;)Mam  szacunek dla jednych i drugich cwiczacych,nie ma problemu.Mozliwe,ze sama sie zapisze niebawem na silownie i przejde na diete uffff jakby ja opisac,ale poki co pamietajcie,ze forma aktywnosci,ktora Wam robi dobrze jest pewnie ta najwlasciwsza:)

Ceress napisał(a):

Cóż, może to dlatego, że siłówka nadal jest najbardziej efektywna i stricte nastawiona na poprawę wyglądu sylwetki, toteż takie rady są dawane. Ja natomiast częściej widzę rady typu "pośladki z mel b" niż ćwiczenia siłowe, więc chyba każdy widzi co innego :PDobra, dyskusja zrobiła się trochę jałowa, a muszę jutro wcześnie wstać, bo idę na siłownię xD Więc uprzejmie życzę dobrej nocy i uderzam w kimono.

Cóż na mnie również pora, trzeba spać co by rano wstać (uff).

HopeSolo napisał(a):

minutka3 napisał(a):

ja właśnie odnoszę inne wrażenie niż większość dziewczyn. Gdziekolwiek, ktokolwiek zapyta o radę typu jak schudnąć jak się wyrzeźbic itp to 80% wypowiedzi jest ćwicz siłowo. .. sama tego doświadczyłam i przeglądam dużo wątków z działu ocena wyglądu - wszędzie jest to samo. Ja tam właśnie tak odczuwam ze jak napiszesz na forum ze ćwiczysz z mel b to możesz się doczekać tylko drwin i poblazliwych komentarzy w stylu tych w 1 poście autorki... 
Dużo zależy od tego z jakiego poziomu startujesz. Osoba z wagą 100 kg, która wcześniej nieskalana aktywnością fizyczną schudnie dzięki diecie i spacerom. Nie będzie to 30 kg, może 5, może 10 ale zawsze. Dziewczynie 60 kg już będzie ciężko osiągnąć to samo w ten sam sposób. 

Ja startowałam z 73 i schudłam 10 kg na dywnaówkach w 3 mc, obwody też nieźle spadły. Także nie ma reguły.

Luna pytanie brzmi...ile wtedy jadłaś i jak blisko PPM to było? 

vibeke33 napisał(a):

Luna pytanie brzmi...ile wtedy jadłaś i jak blisko PPM to było? 

PPM 1500, a jadłam 1800 , ale dużo ćwiczyłam

laliho napisał(a):

minutka3 napisał(a):

ja właśnie odnoszę inne wrażenie niż większość dziewczyn. Gdziekolwiek, ktokolwiek zapyta o radę typu jak schudnąć jak się wyrzeźbic itp to 80% wypowiedzi jest ćwicz siłowo. .. sama tego doświadczyłam i przeglądam dużo wątków z działu ocena wyglądu - wszędzie jest to samo. Ja tam właśnie tak odczuwam ze jak napiszesz na forum ze ćwiczysz z mel b to możesz się doczekać tylko drwin i poblazliwych komentarzy w stylu tych w 1 poście autorki... 
Minutka, akurat w Twoim przypadku i wielu innych dziewczyn jest taka sytuacja, że bierzecie się za redukcje będąc w dolnych granicach prawidłowej wagi. W takim momencie kształtowania swojej sylwetki jakieś zadowalające zmiany można uzyskać tylko ćwiczeniami siłowymi. Spadek tkanki może jedynie odsłonić kostuchy :) taka prawda. Cardio nie poprawi wyglądu i tyle. No oczywiście co kto lubi, jeśli celem jest niedowaga i po prostu chudość to proszę bardzo. Jednak zazwyczaj takie dziewczyny piszą, że chcą wyrzeźbić brzuszek i podnieść pupe, no to sorry, ale nie tędy droga.

Ale tu nie chodzi o mnie ani o to co jest sluszne tylko o samą tendencję. Więcej osób poleca siłowe niż dywanowki. A jak któraś poleci co innego to jej wypowiedź jest mniej lub bardziej negowana  przez inne vitalijki. Gdy po długiej przerwie powróciłam na vitalie to pierwsze co mi się rzuciło w oczy to to, ze wszędzie mowa o siłowych. Ja nie wiem gdzie wy to widzicie ze ktoś poleca mel b na wyrobienie 6cio paka:) dziewczyny sobi to polecają na schudniecie/ujędrnianie. Ja to tak widze. No chyba że czytujemy inne forum :)

Pamiętajcie, że nie ma drogi na skróty... Albo daje się z Siebie wszystko i się zapieprza na sukces albo idzie się na łatwizne.

Ja 2 miesiące temu też myślałam, że jedząc świństwa, ćwicząc 3x w tyg na "dywanie" Mel B i jakieś 15 minutówki  osiągnę spektakularną zmianę. Nic podobnego...

Uświadomiłam sobie, że nie da się samej siebie oszukać, zaczełam ćwiczyć 6x w tyg i jeść więcej wartościowych kcal.

Ćwiczę dosyć intensywnie(turbo fire) ale planuję w niedalekiej przyszłości udać się na siłownie, bo wiem, że bez tego nie osiągnę mojego wymarzonego efektu. Na razie zadowalam się ćwiczeniami w domu:)

Śmieszą mnie zdjęcia metamorfoz dodawane przez Chodakowską- Koleś zrobił 6-paka na jej ćwiczeniach? haha:D dobre sobie! a potem znajdują się tacy ludzie co ślepo wierzą w to, że też osiągną taki efekt, a potem wielkie rozczarowanie, bo się nie udało...

Uważam, że jeśli ktoś zaczyna to należy mu pogratulować, że podniósł pupę i stara się coś zrobić ze sobą obojętnie jakimi ćwiczeniami:)

Na sam początek nawet 10 minutówki będą dobre- może niekoniecznie osiągnie się tym mega zmianę ale ważne, że to wzmacnia charakter- tym sposobem tworzymy nowe nawyki i to jest w ćwiczeniach najlepsze:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.