Temat: Orbitrek.Wasze początki.

Zostałam dumną posiadaczką orbitreka Kettler Verso 109.Początki nie są łatwe.Na najmniejszym obciążeniu w pierwszy dzień(wczoraj) dawałam radę 2-3 minuty(ból nóg),więc postanowiłam wchodzić kilka razy dziennie.Dzisiaj zakwasy lekkie są w łydkach.Dzisiaj wytrzymuję 4 minuty.Póki co dwa razy za mną,jeszcze z dwa przede mną.

Jak to było u was?Czy nawet takie krótkie ćwiczenie pozwoli mi z czasem poprawić kondycję i wytrzymywać dłużej?

Pasek wagi

Impala. - Szacun za Supernatural :D no a co do orbitreka to korzystałam i i jest to super sprzęt! ćwiczyłam godzinę dziennie! co jest z Tobą ? Początki miały ok 20-30 minut bo stwierdziłam że po co wchodzić jak za chwilę będę schodzić ? Jeśli masz bardzo słaba kondycję to ćwicz sobie tak jak masz siły ale zmuszaj się do stopniowego zwiększania czasu. Nie ćwicz na wysokich obrotach bo będziesz budować mięśnie zamiast spalać tłuszcz. 

Wczoraj(3 dzień) pobujałam się 17 minut.Byłoby więcej ale moja wredna matka nie chciała tv włączyć.Orbitrek jest u niej w pokoju(ma miejsce).Jak widzę,że puls jest koło 160 to idę wolnym krokiem przez minutę i znowu przyśpieszam.Nie mam ciśnienia by schudnąć bo i tak po operacji się skurczę:DPóki co z orbitrekiem nawiązuję przyjaźń ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.