- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2014, 23:26
Mam pytanie. Sama jestem aktywna fizycznie dietetyczka powiedziała mi, że mam mieć puls od 110 do 140 w trakcie ćwiczeń. Mój brat ma 6 lat i sporą nadwagę, waży 40kg. Chciałabym mu jakoś pomóc. Jeżeli chodzi o dietę to dość ciężki temat, ponieważ niechętnie je owoce i warzywa. Nie wiem skąd się to wzięło. Próbujemy go trochę zmuszać ale reaguję wymiotami. Wizytę u dietetyczki oczywiście zaliczył, ale ta powiedziała, że niestety trzeba go zmusić i koniec. Tak pomyślałam, że ograniczymy mu słodycze, będzie jadł 5 posiłków dziennie o stałych porach i oczywiście aktywność fizyczna. Jakiś tam ruch ma, chodzi na basen raz w tygodniu i 1 lub 2 razy piłka. Wiem, że powinno się ćwiczyć co 2 dzień. stąd moje pytanie jaki puls powinien mieć aby to w ogóle miało sens, aby nie męczył się na darmo. znalazłam na internecie wzór ale nie wiem czy jest wiarygodny jeśli chodzi o 6 latka to jeszcze dziecko. Bardzo proszę o pomoc.
26 maja 2014, 01:56
o matko... moja 6.5 letnia corka wazy ledwo 22 kg... ma duzo ruchu - rower 3 razy w tyg, 1-2 razy w tyg - rolki + basen i starczy. slodyczy w domu nie ma ( nie lubie i nie kupuje ich wcale ), ale jak idzie do dziadkow, to sie zdarza ( ogolnie to nie lubi slodyczy :D ), owoce bardzo lubi, warzywa jaaako tako... ja bym n ie zmuszala do jedzenia warzyw.ja bym przeglodzila 1 dzien, to zacznie jesc.... nie, ze nie dawac nic jest ;) tylko niech w domu bedzie tylko "normlne jedzenie", jak zglodnieje to mu pokazac co jest i powiedziec,ze nic wiecej do jedzenia nie ma. Moja corka miala problem z jedzeniem na wakacjach ( byly cudne domowe obiady ) - 1 dzien wystarczyl,zeby zaczela wcinac, az milo :)no i moje dzieci nie pija nic poza woda niegazowana. juz sie tak przyzwyczaily, ze nic innego im nie smakuje :)
Zawsze mi się wydawało, że gruby rodzic ma grube dzieci. W otoczeniu też mam parę takich rodzin.
Ty startowałaś z wysokiej wagi (102 kg),ale Twoja córka jest szczupła. Jak to u Ciebie wyglądało? Twoja otyłość była skutkiem złej diety, ale córę odżywiałaś prawidłowo?
26 maja 2014, 11:29
Do niczego nie zmuszać. Do dziecka trzeba sposobem. Warzywa i owoce przemycać i stopniowo coraz więcej, aż przyzwyczai się do nowych smaków. Słodycze wymienić na zdrowsze i stopniowo ograniczać. Ruch w formie zabawy, żeby nie kojarzył tego z przymusem a z przyjemnością. Przymus, zakazy i nakazy odniosą odwrotny skutek. Jak przeprowadzisz to sprytnie to nawet się nie zorientuje, ale wymaga to współpracy całej rodziny (czasem też sąsiadów - bo dzieci potrafią iść "w żebry"), bo co z tego, że będziesz wprowadzać zmiany, jeżeli pozostali będą potajemnie "umilać" mu życie cukierasami i czipsami.
Najskuteczniej jest nie uczyć złych nawyków, ale na to już za późno.
26 maja 2014, 13:32
17 października 2014, 20:34
Ja całe życie miałam nadwagę i moja córka też ją ma. Niestety nie wiem jak ją odchudzić bo sama mam z tym problem
18 października 2014, 11:29
Z tymi wymiotami to sprawa niemożliwa, żeby organizm tak reagował na warzywa, wiem ze to zabrzmi dziwnie ale zabierzcie go do psychologa bo widziałam już przypadek wymiotów, szukano choroby a dziewczynka tak reagowała bo przestało jej się podobać że do przedszkola do grupy doszło więcej dzieci i już uwaga przedszkolanek podzieliła się bardziej.