- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 września 2013, 15:06
No właśnie....
Załóżmy, że dziennie jem 1800kcal. Wykonuję trening który spala ok 1000kcal... Czyli co?! Wychodzi, że mój bilans dzienny to 800kcal?!
13 września 2013, 15:36
13 września 2013, 15:39
Co i ile ćwiczysz że spalasz tyle kalorii?
Fitness Blender 1000kcal workout, trwa to 1,5h. Na youtubie znajdziesz filmiki. Spala się od 700-1020kcal oczywiście w zależnosci od wagi innych takich;p Dzisiaj jakoś specjalnie się nie zmęczyłam po tym to jeszcze doskakałam na skakance:)
martit- moje pytanie było inne;p Nie wiem czy zwiększać dawkę kalorii czy jak?! 800kcal to strasznie mało...jeśli faktycznie one tak się redukują.
13 września 2013, 15:46
13 września 2013, 15:49
13 września 2013, 16:08
Fitness Blender 1000kcal workout, trwa to 1,5h. Na youtubie znajdziesz filmiki. Spala się od 700-1020kcal oczywiście w zależnosci od wagi innych takich;p Dzisiaj jakoś specjalnie się nie zmęczyłam po tym to jeszcze doskakałam na skakance:) martit- moje pytanie było inne;p Nie wiem czy zwiększać dawkę kalorii czy jak?! 800kcal to strasznie mało...jeśli faktycznie one tak się redukują.Co i ile ćwiczysz że spalasz tyle kalorii?
Właśnie tak myślałam. Nie sądzę,że podczas tych ćwiczeń spala sie tyle kalorii. Poza tym ile spalasz kalorii podczas treningu zależy od twojej wagi, od tego jak intensywnie ćwiczysz.To, że w tytule filmiku jest 1000 kalorii to wcale nie znaczy, że faktycznie tyle spaliłaś. Ja bym powiedziała, że podczas takiego treningu spalam max 500 moze nawet mniej.
Edytowany przez Flames 13 września 2013, 16:10
13 września 2013, 16:10
Edytowany przez OrdemEprogresso 13 września 2013, 16:11
13 września 2013, 17:30
Nie zakładam, że spaliłam samym treningiem 1000kcal. Najmniej podają 700- i tego sie trzymam. Ale jeszcze do tego doszła skakanka... A zresztą przecież nie o to chodzi. Chodzi o ogolny system spalania i odejmowania od ogólnego bilansu.
Zjadłam własnie na późny obiad naleśniki ze szpinakiem i sałatką ;) Więc może nie padnę z przemęczenia w dniu dzisiejszym :))
13 września 2013, 17:47
Edytowany przez Galahda 13 września 2013, 17:47