Temat: Ośmiominutowki krokiem ku sukcesowi...

Czy ktoś jest chętny ćwiczyć ze mną ośmiominutówki? Poprzedni wątek na forum upadł, ale może znajdą się jakieś chętne vitalijki,   które chcą dotrzymać mi towarzystwa i popracować troszkę nad swoim wyglądem. Zapraszam wszystkie chętne do wspólnego ćwiczenia. :)

Ja jestem juz po:2 razy po 3,5 minuty tańcowania "Labamby", 3 kinutowym marszu w miejscu z wysokim podnoszeniem kolan (zmiana ćwiczenia ), 8 minut uda, 8 minut, pośladki, 8 minut brzuch, 10 powtórzeń wznosów kolan w górę leżąc na plecach ze zgiętymi nogami i 50 powtórzeń przyciągnięć kolan do klatki piersiowej leżąc.

A Wy? Hailstone? A co z Tobą?

A ja ćwiczę sobie na steperze, w pon. pływam a w czwartki chodzę na fitness. 8 min już nie robię. :)
abs, legs, buns zrobione :D ale myslalam, ze nie wytrzymam jak robilam buns od razu po legs... masakra ! 
Pasek wagi

Kiiwi mam to samo. Nie jesteś sama. Męcące są to prawda.

Hailstone. To fajnie  Bo szczerze mówiąc już się bałam, że nie ćwiczysz wogóle.

A ja jestem już po :2 razy po 3,5 minuty tańcowania "Labamby", 3 kinutowym marszu w miejscu z wysokim podnoszeniem kolan, 8 minut uda, 8 minut, pośladki, 8 minut brzuch, 10 powtórzeń wznosów kolan w górę leżąc na plecach ze zgiętymi nogami i 50 powtórzeń przyciągnięć kolan do klatki piersiowej leżąc.

Leje się ze mnie tak jakbym przed chwilą wyszła z basenu... Ufff.

Tak wogóle mam pytanie. Nie wiecie może czy jeśli się ćwiczy w pomieszczeniu dobrze ogrzanym (w takim gdzie można o tej porze chodzić w cienkiej koszulce) to czy się traci więcej kalorii niż przy ćwiczeniu w pokoju gdzie temperatura jest normalna? Czy może tak samo się traci te kalorie?

poszło wam już jakieś centymetry? :)

właśnie widzicie już jakieś efekty? ja dopiero niedawno zaczęłam robić te ćwiczenia regularnie, więc się jeszcze nie mierzyłam :)

a dzisiaj już za mną legs, abs, buns

Pasek wagi
dziewczyny, co jest z wami?! co juz zadna nie cwiczy :( ?
Pasek wagi
Ja się przyznam ze przez te dwa tygodnie nie ćwiczyłam sumiennie. Na początku tygodnia jakos mi szło. W drugim wogóle. No nic. Trochę normalniej jadłam. Pewnie przytyłam. Nie wiem z reszta nie warzyłam się. Jeśli nawet to nie dużo. Zacznę od jutra od początku. Zejdę na dobrą drogę. Przynajmiej jest mniejsza możliwość że stanie mi waga na dłużej. Tak jakbym zaczeła odchudzanie od początku tylko, że z mniejszą cyfrą. Zacznę ćwiczenia ale po jednej 8 minutówce będę robić. Z czasem dodam. A od środy zacznę chodzić na areobik . Na pewno sobie nie dam spokoju z odchudzaniem. Jak już to na chwilke. A takto nie poddam się.
HEJ JEST TU KTOS????

nikt już tutaj nie ćwiczy ?

chętnie bym się dołączyła...zaczęłam od dziś, zrobiłam całą serię czyli 5x8minut...

idę przejżeć temat, interesuje mnie po jakim czasie zobaczyłyście efekt i jaki on był

pozdrawiam 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.