Temat: Ośmiominutowki krokiem ku sukcesowi...

Czy ktoś jest chętny ćwiczyć ze mną ośmiominutówki? Poprzedni wątek na forum upadł, ale może znajdą się jakieś chętne vitalijki,   które chcą dotrzymać mi towarzystwa i popracować troszkę nad swoim wyglądem. Zapraszam wszystkie chętne do wspólnego ćwiczenia. :)

A Lolalolalola?? Ja już jestem po wpsięciach, po udach, po pośladkach, brzuchu i po tych moich brzuszkach. Byłam też na zakupach. Nie pamiętam jak długo byłam, ale kupiłam spodnie. Cud! Nigdy nie kupiłam tak szybko spodni.  Wcześniej poszukiwania trwały dniami.

Tak wogóle po tych udach to mnie właśnie bolą. Mowicie, że Was nawet to nie meczy. Ja jak zrobie je to już zmeczona jestem, a reszta to dobija. Uffff...

Hailstone. Ja wybaczam.

Ja już po legs :)

Dobra dziewczyny! Jak u Was? Meldować się proszę.

Jeśli chodzi o mnie to wykonałam 2 razy po 25 wspięć na palce, po 8 minut uda, pośladki i brzuch oraz zroibłam 50 tych moich "brzuszków".

Ja wczoraj ćwiczyłam 1,5h na steperku :) i nie robię już 8 min legs, bo mnie nudzi strasznie :P wolę się porządnie wypocić na steperze lub biegać :))
hejo ja wczoraj legs zaliczyłam :)
a ja dzisiaj już po 90 min. steperka :D i wieczorem planuję jeszcze  :)))
legs, wspiecia, bieg 25min
Oj oj!! Ja też się melduje!! Wspięcia na palce (2 razy po 25), uda, pośladki i brzuch (po 8 minut) oraz moje brzuszki (50 razy). Zastanawiam się czy sobie nie dołączyć "labamby", po to by troche więcej było ruchu. Tak potańczyć poprostu sobie, pokręcić pupą . Jak kiedyś sobie puściłam dwa razy z rzędu (co bym też i w tym przypadku robiła) to troche zmachana byłam. Rozruszać ciało też tak można przecież
Ja dzisiaj ćwiczyłam 110min na steperku ;) Gandzia z tym tańcem to bardzo dobry pomysł Możesz to robić przed ćwiczeniami jako rozgrzewkę ;))

No właśnie o tym myślałam, żeby robić to jako rozgrzewkę. A przy okazji przed lustrem moge ćeiczyć ruchy które sie przydadzą się na impreskę . Jednak dzisiaj nie potańczyłam sobie dziś. Powoli dojrzewam do tego. (juz chyba można po wcześniejszych wpisach zobaczyć, że żebym zaczeła ćwiczyć to musze na spokojnie dojrzeć bo na zmuszanego jest gorszy efekt ). Poćwiczyłam też sobie. Miałam 70 minut spacerku (jak zaliczamy tego typu rzeczy to ja piszę ) 2 razy po 25 wspięć na palce, po 8 minut uda, pośladki i brzuch (troche niedbale je robiłam bo tak POTFFFORNIE mi się nie chciało ćwiczyć) i 50 powtórzeń tych moich brzuszków co wykonuje.

Oj jeszcze troche a bym wogóle tego nie zrobiła takiego lenia dostałam... Dobrze, że jednak się poruszałam jako tako...

Lolalolalola!!! Co z Tobą?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.