- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
11 czerwca 2018, 16:58
hej, moje profilowe jest z mężem, blondynka
16 czerwca 2018, 19:58
Hej, hej dziewczyny :D
To i ja się dołączę, pokochałam callanetics, nigdy nie dawałam rady ćwicząc z Chodakowską, moje kolana cierpiały.
Te ćwiczenia to wybawienie, 4 godzina za mną.
17 czerwca 2018, 21:45
Hej.
OŚWIADCZAM ŻE OD JUTRA
>>> pon 18.06.2018 WRACAM DO ĆWICZEŃ.
Będę relacjonować bo to bardzo pomaga trzymać się złożonych terminów.. wiadomo - także jak ktoś chętny to zapraszam do wspólnego motywowania i wspierania:)
27 czerwca 2018, 16:53
ostatnio natrafiłam na jakiś artykuł opisujący cudowne działanie tych ćwiczeń na sylwetkę, mięśnie i ciało. Podchodzę bardzo sceptycznie do opisywanych efektów ale uwielbiam taki typ pracy nad mięśniami, jest podobny do jogi. Mam z 5 godzin za sobą więc o efektach jeszcze nie myślę, ale muszę przyznać, że po tych ćwiczeniach czuję się bardzo zrelaksowana i rozciągnięta. Na samym początku czułam drżenie całego ciała w szczególności nogi choć jestem osobą ćwiczącą ale chyba te ćwiczenia ruszają jakieś głębokie mięśnie, o których nie zdawałam sobie sprawy że je mam. Cudów nie oczekuję choć sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądało po np. 30 godzinie.
29 czerwca 2018, 01:59
Witam,
Też lubię callanetics, to moje panaceum na słabszy wygląd mojego ciała. Ćwiczę ponownie, po jakichś 3 latach, kiedy widziałam efekty po ok. 2 tyg. Ćwiczeń. Teraz jestem na ok. 5-6 godzinie, tylko trochę mi się te godziny rozwlekły w czasie.
Póki co motywacja jest, bo opona na brzuchu już mi przeszkadza a wierzę że z callanetics nawet po 4 ciążach można wyglądać atrakcyjnie. Dodatkowo sił dodaje mi fakt, że pod koniec sierpnia szwagier ma ślub, a ja mam na tę okazję piękną sukienką chi chi London w rozmiarze 8 w którą zamierzam się nabić....
Z dietą gorzej - bo wciąż karmię dzidzię, ale pomału je inne rzeczy niż cyc więc jestem dobrej myśli!
Ćwiczymy!
3 lipca 2018, 11:44
Czesc dziewczyny! Z chęcią się do Was przyłączę
Edytowany przez marze83 3 lipca 2018, 11:47