- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
20 lutego 2015, 04:42
Kalafoniaa nie twierdze, ze callanetics to najlepsze, jedyne cwiczenia, ktore pomagaja w zdobyciu idealnej sylwetki. Wiem, nie bedzie po nich takich efektow jak po silowni ale I nie kazdy na nie liczy. Nie dla kazdej kobiety idealem sa mocniej zarysowane miesnie. ja lubie callanetics, widze pozytywne zmiany na moim ciele, mialam problem z bardzo "Zbitymi" miesniami przy lopatkach, musislam chodzic do kreglarza, gdzie mialam robione elektromasarze, "strzelanie specjalnym pistoletem" aby "rozluznic" napiecie miesni, ktore bardzo bolay przy najmniejszym skrecie glowy. Od kiedy cwicze nie mam juz takiego problemu
Nie kazdy moze chodzic na silownie z takich czy innych przyczyn. Nie zgadzam sie z Toba, ze jaka kolwiek forma cwiczen to strata czasu. Na Vitalii co jakis czas pojawia sie dziewcze ze szkoly sredniej, ktora zmienia nicki I tlumaczy sie, ze tyje, nie moze schudnac, bo nie stac jej na silownie. a tylko dzieki niej pomgla by cos osiagnac. Po mojemu to ona marnuje czas, ale to tylko moje zdanie. Wiec moze niech kazda cwiczy to co lubi, I co jej pomaga I nawzajem zyczmy sobie powodzenia. Ja tez naleze do osob dosc aktywnych, jeszcze do nie dawna tez chodzilam na silownie, sporo jedzilam na rowerze, lazilam po gorkach I pagorkach itp
20 lutego 2015, 13:29
ach....może ktoś ma zły dzień...katnapik poluzuj ten centymetr, weź głęboki oddech i uśmiechnij się...
nie napisałam tego nawiązując do odpowiedzi Kalafoniaa tylko po czytaniu któregoś z tematów.
Tak poza tym ja nie mam zamiaru mega rzeźbić swoje ciało, jak bym chciała to bym poszła na siłownię.
Edytowany przez katnapik1987 20 lutego 2015, 13:32
20 lutego 2015, 15:42
Nie napisałam, że KAŻDA forma aktywności to strata czasu. Twierdzę, że dla konkretnych, skonkretyzowanych potrzeb ( podniesienie tyłka, odchudzanie, modelowanie ) powinno się dobierać odpowiednie ćwiczenia. Nie napisałam, że każdy ma chodzić na siłownie, machać sztangą i wyglądać tak :
Mnie osobiście podoba się taka rzeźba sylwetka.Ot tyle.
Neguję natomiast polecanie wszystkim " z urzędu" mel b tiffany, callana i chodakowskiej. Mam wrażenie, że podobnie było w temacie w którym wypowiadał się Pan Havock. Po prostu nie rozumiem, postępowania niektórych początkujących " domowych fitnesek", które sugerują się jednym, czy drugim tekstem endorsera danego treningu i ślepo , bez sprawdzenia wiadomości są w stanie za niego oddać życie. Mam nadzieje, że wiecie o co mi kaman :)
Sorry za oftopa :)
20 lutego 2015, 16:45
wiemy, wiemy...zgrabne dziewczę....ale ono ma to chyba genetycznie... i callanetics też by jej wystarczył, lol
20 lutego 2015, 18:06
No bo to WAŻNY NIEZWYKLE TEMAT
20 lutego 2015, 23:30
Patysiu, zapraszamy:)
Muszę się Wam przyznać, że dzisiaj w ogóle nie ćwiczyłam... :(