- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
17 października 2014, 13:19
powiedzcie mi dziewczyny ile dziennie ćwiczycie? i ile razy w ciągu tygodnia? mam nadzieje ze z czasem sie rozciagne, bo na chwile obecna to jak stara babcinka :D
17 października 2014, 20:46
martussska7 ja od poniedziaku startuje z 3xcallan (pon, sro, pt) 2x chodakowska/mel b/jillian michaels lub szymon gas (wto i czw)
a weekendy mam przerwe bo pracuje sob i niedz. mam nadzieje ze plan treningow wypali :)
17 października 2014, 20:49
Ja staram sie przeplatac callanetics innymi cwiczeniami. wczoraj cwiczylam z Mel B a dotego dodalam 40 przysiadow. Dzis dzien bez cwiczen
18 października 2014, 11:16
zgadzam się że potrafi działać cuda, został on trochę zapomniany, fakt, nie nada ci nowych kształtów tylko po 1 wzmocni mięsnie wewnętrzne i zmniejszy obwody, jest pozatym bardzo bezpieczny np. dla osób z problemami kręgosłupa, to były ćwiczenia od których 15 lat temu zaczynałam
19 października 2014, 22:00
witam z powrotem :) wracam z podkulonym ogonem, po 16 godzinach callanetics, dwumiesięcznej przerwie i dwumiesięcznych próbach wprowadzenia jakiegoś ruchu, orbitrek, rower, skakanka. za mną pierwsza godzina, mam nadzieję, że uda mi się wytrwać :) jutro zrobię mierzenie i zdjęcia.
20 października 2014, 13:14
Witam :-) . Postanowiłam zacząć się udzielać tutaj, mam nadzieję, że mnie przyjmiecię :-) . Za mną 22 godziny callana i uwielbiam te ćwiczenia :-) . Widzę największą zmianę w udach, są twardsze, bardziej zbite. Brzuch robi się fajny, boczki chyba się zmniejszają. Ubrania leżą lepiej !
20 października 2014, 18:50
U mnie też najpierw schodzi z ud i boczków, ciągle najgorszy brzuch chociaż zawsze robię wszystkie ćwiczenia nawet te okropne na miednicę.
20 października 2014, 23:23
ja niestety bez ostatniego ćwiczenia;) okazało się, że to jednak od niego bolały mnie stopy przy bieganiu. Mega dyskomfort:) troszkę szkoda, ale coś za coś:)