- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2013, 20:25
Edytowany przez zonaswojegomeza 11 kwietnia 2013, 19:29
5 czerwca 2014, 18:09
Chyba przesadziłam z rozciąganiem, między łopatkami nawet przyjemny ból, w talii tak samo, ale mięśnie ud nad kolanami....chodzę sztywno jak po bardzo ostrym.... Rozumiem gdyby to był któryś z pierwszych razów, ale było już tego trochę jednak.
Tak sobie zerknęłam dzisiaj w sklepie...wszędzie syrop z żurawiny....czyli samo świństwo.
Edytowany przez Ademida 5 czerwca 2014, 20:15
5 czerwca 2014, 21:51
Dziewuszki ja swój trening dzisiaj zaliczyłam, właśnie skończyłam :) Satysfakcja jest nieziemska! Aczkolwiek w trakcie miałam chwilami dość ale jakoś poszło :) Ale czasami mam wrażenie że niektóre ćwiczenia wykonuje nieprawidłowo, jak widzę jak Calan poprawia swoich uczniów to sobie myślę że mnie by też mogła poprawić :P
5 czerwca 2014, 23:01
Ademida- w sklepie raz, ze ciężko dostać czysty sok, to jak już sie znajdzie to jest bardzo drogi... Ja zamawiałam na allegro i wychodzi dużo taniej ( ja za 3l łącznie z wysyłką kurierem zapłaciłam łącznie 85 zł gdzie w sklepie ze zdrową żywnością pani za litr powiedziała mi 42 zł...)
Czubkowa- ja mam tak samo ! Też mi sie wydaje, że źle coś wykonuje ;)
Miałam dzisiaj zrobić Callan ale takie mam straszne zakwasy, że ledwo chodze i odpuściłam...
5 czerwca 2014, 23:01
Witam wszystkie dziewczyny :) mogę powiedzieć ze nawet was troszkę znam bo przeczytałam wszystkie 525 stron!!! :) duzo mi to zajęło ale dałam radę. W tym czasie rownież cwiczylam. Mam 3 godzinę za sobą i juz widzę jakieś małe zmiany :) ćwiczę co drugi dzien i jutro bedzie 4 h której strasznie nie mogę sie doczekać. Dzisiaj biegałam i czuje sie rewelacyjnie :) mam nadzieje ze szybko nie odpuszcze
6 czerwca 2014, 08:15
0.7 spadku!!!! Boże kiedy ja tyle warzyłam. Chyba w szkole jeszcze. Miłego dnia kochane
6 czerwca 2014, 09:28
slim1 - fajnie, że nas ciągle przybywa! im nas więcej tym się będziemy bardziej motywować :) Super, że tak szybko widzisz efekty! Co jeszcze ćwiczysz oprócz callanetics? Bo piszesz, że biegasz. Super! Ponoć kardio + rozciąganie daje najlepsze efekty.
Mąż się ze mnie śmieje, że jestem tak nakręcona, że od samego gadania o ćwiczeniach chudnę he he ;) chciałabym, żeby tak było...no ale spadki w cm są, więc warto uwierzyć w te ćwiczenia. Dziś będzie 7h, po 10 opublikuję wymiary i zdjęcia (jak się odważę...)
czubkowa - hahahah mam tak samo - myślę sobie - szkoda, że mnie Callan trochę nie naprostuje, albo mi rąk nie podniesie wyżej ;) ale staram się robić najdokładniej, jak mogę.
6 czerwca 2014, 09:52
slim - brawo! gratuluję
miłego dnia Wam życzę bo mam dziś taki zapieprz w pracy ze szok..
6 czerwca 2014, 10:09
martynika17 - obecnie tylko biegam i callanetics. Dzien to dzien to. Czuje sie swietnie. Waga pewnie spada przez bieganie :) i dodatkowo dieta o ile mogę to tak nazwać. Od stycznia schudłam 8.5 bardzo bardzo powoli i bardzo mnie to cieszy. Kiedyś sie strasznie odrzywialam. Teraz w moim jadłospisie nie ma coli, chipsów, fast foodow i to chyba to ma największy wpływ na utratę kg. Mój organizm był śmietnikiem. Co bylo pod nosem to mogłam skubnąć, nie zwracałam uwagi ze bardzo dużo podjadam miedzy głównymi posiłkami. Teraz tego nie ma i nie potrzebuje. Możecie mnie częstować czekolada, nie wezmę:) dla mnie ona może nie istnieć. Zmieniłam sie strasznie i mam nadzieje ze nie na chwile tylko na zawsze. Juz pol roku, nigdy tyle nie wytrzymałam w postanowieniu. Chyba sie uzaleznilam od zdrowego stylu życia :)
6 czerwca 2014, 10:25
Cześć dziewczyny!
Wczoraj znowu bez Callan.... dzisiaj już musi być! Opierniczam się strasznie;/ Ale ale 0,4kg w dół;d wiem, zemalutko, ale mi strasznie wolno ta wagaleci. Może gdybym była bardziej zawzięta, więcej ćwizcyła i nie oszukiwała czasem przy jedzeniu, to ubyłoby mnie więcej:) Mnie nawet takie spadki cieszą. Spadek to spadek!:D
slim1 - coś w tym jest, ze jak przechodzisz na zdrowsze odżywianie, to od śmieciowego człowieka odrzuca. Niestety u mnie nie tyczy się to pizzy, ale mamy taką swoją ulubioną pizzerie... no trudno;p ale o jedzeniu w kfc mcdonaldzie mowy nie ma. Autentycznie po twisterze (paru kęsach) miałam odruch wymiotny. Może to i dobrze;d Gdyby jeszcze te grzeszki się nie zdażał byłoby idealnie;d
Nie chce mi się okrutnie ćwiczyc! Leń mnie dopadł